Choć Spears przed kilkoma laty przeżyła silne załamanie nerwowe, które obserwował cały świat, królowa muzyki popu uważa, że Lady GaGa jest emocjonalnie słabsza od swojej starszej koleżanki. – Potrafię zrozumieć, dlaczego GaGa jest tak silnie związana ze społecznością gejowską i wierzę, że to naprawdę szczera relacja – tłumaczy Madonna. – Geje do niej lgną, bo podobnie jak ona czują się niedopasowani, inni od reszty społeczeństwa i przez to słabsi. Umówmy się, GaGa to nie Britney Spears. Jej konstrukcja nie przypomina wychodka z cegły.
26 marca ukaże się nowy album Madonny, "MDNA".