Idol nastolatek na całym świecie pojawił się w czwartek, w dniu swoich 18. urodzin, w amerykańskim talk-show prowadzonym przez Ellen Degeneres. Podczas rozmowy usłyszał, że jego menedżer Scooter Braun ma dla niego urodzinowy prezent, który chce mu dać w czasie programu. Podarunek zaszokował nie tylko widownię, ale i samego Justina Biebera.

Reklama

– To dla mnie? To szaleństwo? – pytał z niedowierzaniem patrząc na błyszczącą czarną sportową limuzynę 2012 Fisker Karma. To luksusowy hybrydowy sportowy model, którego cena przekracza 100 tys. dolarów.

Bieber dołączy tym samym do zaledwie kilku celebrytów, którzy jeżdżą Fiskerem Karmą. Całkowicie ekologiczny sportowy model zakupił aktor Leonardo DiCaprio, były wiceprezydent USA Al Gore i były sekretarz Departamentu Stanu Colin Powell. Amerykańscy widzowie mają okazję podziwiać ten model w serialu "Dwóch i pół". Jeździ nim główny bohater w roli, którego występuje Ashton Kutcher.

Ten niezwykły samochód, jak wyjaśnił menedżer piosenkarza, to podarunek na osiemnastkę dla Biebera od niego i Ushera – mentora słynnego Kanadyjczyka.

Czy czar nastolatka pryśnie wraz z wejściem w dorosłość? Już na początku roku w wywiadzie dla "V Magazine" Bieber mówił o tym, jak dorastanie wpływa na jego muzykę. – Ludzie muszą wiedzieć, że nie jestem już dzieckiem. Ale nie jestem jeszcze całkowicie dorosły. Ciągle uczę się. Nigdy nie chcę doprowadzić do tego, by dzieci i ich rodzice nie respektowali mnie...Nie chce jeszcze zaczynać śpiewać o takich rzeczach jak seks, narkotyki czy przeklinać – powiedział piosenkarz.

Zaznaczył, że dorastanie postrzega, jako przemianę, która pozwoli mu być w przyszłości "najlepszym". – Nie chcę, by ludzie myśleli tylko, że jestem sensacyjnym nastolatkiem – dodał.

Dotychczasowy bilans osiągnięć Biebera, jak na świeżo upieczonego osiemnastolatka, jest imponujący: jest on pierwszym solowym artystą, którego trzy płyty zajęły pierwsze miejsca w sprzedaży przed ukończeniem 18 lat. Ma na swoim koncie kilkanaście nagród muzycznych.