Twoja muzyka jest ona pełna różnych kolorów. Co cię inspiruje?

Zaz: Można powiedzieć, że wszystkie rytmy afro, latin jazz, muzyka kubańska – to podoba mi się bardzo, bardzo. Uwielbiam śpiew takich gwiazd jazzu jak Ella Fitzgerald. Moje muzyczne inspiracje są rozlegle, ale w tle jest zawsze piosenka francuska.

Reklama

Twój ulubiony gatunek muzyczny to?

Jazz, ale też i rytmy afro-kubańskie. Lubię, gdy muzyka jest różnorodna i zawiera mnóstwo emocji.

Jeśli już mówimy o emocjach, czy są jakieś miejsca, które wywołują u ciebie szczególne emocje? Masz swoje ulubione miejsce na ziemi?

Reklama

To są góry, uwielbiam góry... Tak, to jest moje ulubione miejsce na ziemi. Chciałbym poznać wszystkie góry świata.

Znasz polskie Tatry?

Reklama

Nigdy nie byłam w polskich górach. Obawiam się jednak, że zajęta koncertem, wywiadami, spotkaniami nie znajdę czasu na spacer po polskich górach.

Masz wielu fanów w Polsce, którzy teksty twoich piosenek znają na pamięć, śpiewają je na koncertach.

Każdy z moich koncertów jest specjalny. I każdy traktuję bardzo osobiście.

Wielokrotnie w wywiadach podkreślasz, że lubisz podróżować. Podróżujesz, by śpiewać, czy śpiewasz by podróżować?

Podróżuję, by śpiewać. Ale też zdarza się przecież, że śpiewanie pozwala mi trafić do niezwykłych i pięknych miejsc. Podróże pozwalają mi dotrzeć do wspaniałych ludzi i to najbardziej lubię: poznawać różnorodne miejsca i spotykać się z różnorodnymi osobowościami.

A jakie są twoje plany na przyszłość? Szykujesz nową płytę?

Do końca lipca mam zaplanowane mnóstwo koncertów. A potem ukaże się mój nowy album, właściwie jest on już skończony, więc mam nadzieję, że wkrótce trafi do rąk moich słuchaczy. Jestem bardzo zadowolona z tych nagrań i z tego, że udało mi się zarejestrować tę płytę.

Zaz – właściwie Isabelle Geffroy – francuska piosenkarka, wykorzystująca w swych piosenkach jazz, soul rytmy kubańskie, afro. W 2010 wydała swój debiutancki album, zatytułowany "Zaz". Dwa miesiące od wydania płyta Zaz uzyskała status złotej, a promująca ją piosenka "Je veux" została uznana przez stację TF1 za przebój lata. Mówi się o niej, że jest współczesną Edith Piaf. Legendarną artystkę przypomina nie tylko barwą głosu, ale i drogą artystyczną: zaczynała od śpiewania na ulicy głównie na paryskim Montmartrze, na chodniku przy placu du Tertre i w piano-barach. Ma 32 lata.