26-letnia Lily Allen ogłosiła na portalu społecznościowym Twitter, że wróciła do pracy w studio wraz z producentem Gregiem Kurstinem, który był odpowiedzialny za jej drugi krążek "It's Not Me, It's You" wydany w 2009 r. Od tamtej pory nie występowała i poważnie rozważała rozstanie z muzyką, otworzyła nawet butik z odzieżą vintage w londyńskim Soho.
Rok temu wyszła za mąż za biznesmena Sama Coopera i ciężko przeszła przez ciążę, co dodatkowo uniemożliwiło jej potencjalny muzyczny powrót. Ostatecznie w listopadzie 2011 r. urodziła córeczkę Ethel Mary, ale najwyraźniej zatęskniła za branżą muzyczną.
W 2006 r. jej debiutancki album "Alright, Still" z singlem "Smile" stał się wielkim hitem w Wielkiej Brytanii. Piosenkarka stała się ulubienicą tabloidów, szczególnie po jej wyznaniach o rozczarowaniu branżą i nadużywaniu alkoholu.
Choć Allen nie wspomina na razie o nowej solowej płycie, to znów entuzjastycznie odnosi się do pomysłu nagrywania po napisaniu utworów do musicalu na podstawie "Dziennika Bridget Jones", którego premiera na londyńskim West Endzie planowana jest na 2013 r.