– Uważam się za socjalistkę i według mnie to obrzydliwe, że Madonna chce 300 funtów za bilet na swój koncert – oznajmiła Paloma Faith. – Nie wierzę w elitaryzm.
Artystka nie szczędzi też gorzkich słów chłopcom z boysbandu One Direction. – Wielu wykonawców w dzisiejszych czasach nie ma za sobą dobrego zespołu muzyków, co teoretycznie pozwala na większą swobodę i spontaniczność na scenie – tłumaczy Faith. – Paradoksalnie artyści nie wykorzystują tej szansy. Kiedy idzie się na koncert One Direction, ma się wrażenie, że to wszystko leci z płyty, że nagrano ten występ wcześniej. Pomiędzy piosenkami nie ma miejsca na żarty, luz. Wszystko jest takie mechaniczne i smutne.
Dorobek Palomy Faith zamyka krążek "Fall to Grace" z maja 2012.