Nie jest tajemnicą, iż przez ostatnie dwie dekady Krieger i Manzarek nie mieli najlepszych kontaktów z perkusistą grupy, Johnem Densmore'em. Teraz, kilka tygodni po śmierci klawiszowca, Densmore chcę odbudować kontakty z Robbym i oddać z nim hołd Rayowi. – Powiedziałem kilka tygodni temu w e-mailu Robbiemu: "Zróbmy małe muzyczne reunion dla Raya. Zagrajmy z kimś trochę kawałków Doorsów w Whisky lub Wiltern. Jest wielu świetnych muzyków w L.A. o których wiemy, iż kochają nasz zespół" – zdradził Densmore. – To powinno stać się naprawdę szybko.

Reklama

Ray Manzarek zmarł 20 maja w Rosenheim, w Niemczech. W tamtejszej klinice leczył raka przewodów żółciowych. Miał 74 lata.