Przez dwa lata, niemal co wieczór Britney Spears będzie można oglądać ją w show "Piece of Me" w Planet Hollywood. Za cykl występów piosenkarka otrzyma 15 milionów dolarów. Wokalistka, która nigdy nie ukrywała, że śpiew na żywo nie jest jej mocną stroną, teraz solidnie się do nich przygotowuje. – Britney od paru miesięcy pobiera lekcje śpiewu – zdradził menedżer gwiazdy, zapewniając jednocześnie, że każdą piosenkę podczas swoich koncertów w Las Vegas Britney Spears planuje wykonać bez wsparcia playbacku.
Amerykańska piosenkarka chce nie tylko uniknąć kompromitacji, ale nawet dorównać Celine Dion, która występując w Las Vegas przez kilka sezonów zbierała owacje na stojąco.
Dorobek Britney Spears wieńczy longplay "Femme Fatale" z marca 2011 roku. 2 grudnia ma ukazać się jej nowa płyta.