Rodziny Houston i Browna kłócą się o 20 mln dolarów, które Bobbi Kristina odziedziczyła po zmarłej matce i spór ten przeniósł się na pogrzeb 22-latki. Siostra Bobby' ego Browna, Leolah Brown, została wyrzucona z uroczystości za skandaliczne zachowanie po tym, jak zaczęła krzyczeć w trakcie przemówienia innej ciotki zmarłej – Pat Houston. Menadżerka Whitney i żona jej brata rzekomo używa swojej fundacji do defraudowania środków przekazywanych dla Bobbi. – Whitney będzie ją prześladować zza grobu – krzyczała Leolah Brown, a potem opowiedziała o tym dziennikarzom.
Chłopak zmarłej, Nick Gordon, na jej ostatnie pożegnanie w ogóle nie został wpuszczony. Rodzina Bobbi Kristiny uważa, że przyczynił się on do jej śmierci i złożyła przeciw niemu pozew.
Nie wszystkim uczestnikom ceremonii podobał się też wystrój sali, ozdobionej jak na imprezę w stylu "Sweet Sixteen". Jak donosi "The Daily Mail" kuzynka Whitney Houston, słynna Dionne Warwick, oświadczyła, że poczuła się obrażona.
Bobbi Kristina Brown zmarła trzy lata po swojej matce i została pochowana obok niej. Córka Whitney Houston nie wybudziła się ze śpiączki, po tym jak znaleziono ją nieprzytomną w wannie (tak jak rodzicielkę). Miała tylko 22 lata.