Dziesięć zaplanowanych wcześniej koncertów, w tym kulminacyjny występ w Madison Square Garden w Nowym Jorku odbędzie się w innym terminie – poinformował w poniedziałek impresario grupy. Prawdopodobnie odbędą się już z udziałem gościnnego wokalisty. Australijczycy mieli w Ameryce promować na żywo album "Rock Or Bust".

Reklama

Brian Johnson jest związany z AC/DC od 1980 roku, kiedy to zastąpił Bona Scotta zmarłego nagle po nocnej libacji, a znanego jako wokalista oraz współautor utworów, które znalazły się na jednym z najpopularniejszych albumów grupy "Highway to Hell".

Johnson zapisał się w pamięci fanów nagranym w rok później najlepiej sprzedającym się albumem "Back in Black".

Założony w Sydney w 1973 roku przez braci Angusa i Malcolma Youngów zespół hardrockowy przeżywa ostatnio trudno chwile. Grupę opuścił niedawno jeden z założycieli – Malcom Young cierpiący na starczą demencję oraz perkusista Phil Rudd skazany w lipcu w Nowej Zelandii za grożenie śmiercią oraz posiadanie narkotyków.

W swej 43-letniej historii AC/DC sprzedało ponad 200 milionów albumów na całym świecie, wliczając w to ponad 69 milionów w USA. Zespół zajmuje czwarte miejsce na liście Stu Najlepszych Artystów Hard Rocka sporządzonej przez VH1 oraz na siódme w rankingu MTV na Najlepsze Zespoły Metalowe Wszechczasów.