– Zostałam zaskoczona tą sytuacją. Nie byłam na nią przygotowana. Dustplastic nie dokończyli płyty mimo obietnic i ustaleń sprzed 1,5 roku – powiedziała Edyta Górniak "Faktowi". Gwiazda podkreśla, że zapłaciła duetowi za przygotowanie muzyki na jej premierowy, klubowy album, a Michał Nocny oraz Piotr Pacak nie wywiązali się z umowy i zawiesili działalność. – Z tego co wiem, Piotr zajął się cateringiem, a Michał wyjechał do Stanów szukać nowych możliwości rozwoju – mówi artystka i dodaje: – Nie ma Dustplastic, nie ma studia, zostałam z niedokończoną płytą.
Producenci z Dustplastic sprawę komentują zupełnie inaczej: – Prace zostały wstrzymane ze względu na przygotowania artystki do Eurowizji, a te, które były zaplanowane dużo wcześniej, będą dalej kontynuowane w USA. Dustplastic jako duet producencki nadal działa i nie przerwał swojej działalności – twierdzą muzycy.
Nowy krążek Edyta Górniak to jedna z najdłużej oczekiwanych płyt w rodzimy show-biznesie. Prace nad materiałem miały się opóźniać z powodu udziału gwiazdy w kolejnych edycjach "The Voice of Poland", śmierci jej pierwszego menedżera Wiktora Kubiaka, jubileuszowej trasy na 25-lecie działalności artystycznej, wreszcie przygotowań do udziału preselekcjach do Eurowizji 2016. Album zapowiadać miały single "Glow On", "Your High" i "Oczyszczenie".
Teraz wokalistka mówi w "Fakcie": – Zaczynam wręcz prace od nowa. Z pewnością już nie z tym teamem. Czy uda mi się kontynuować ten styl elektropop, który pokochałam? Nie wiem. Myślę, że dobre przyjęcie ballady "Grateful" utoruje mi tę realizację płyty w troszkę inny sposób.