Poroszenko wyraził nadzieję, że zwycięstwo odniesione w Eurowizji przez pochodzącą z Krymu Dżamalę pomoże w powrocie półwyspu do składu Ukrainy. – Wniosłaś ogromny wkład w to, by kwestia Krymu znów znalazła się na pierwszych stronach gazet – oświadczył, wręczając tatarskiej piosenkarce wyróżnienie. Prezydent relacjonował, że oglądał telewizyjną transmisję finału Eurowizji z całą rodziną i gorąco kibicował Dżamali. Poinformował też, że polecił ukraińskiej dyplomacji podjęcie starań o przyznanie artystce tytułu ambasadora dobrej woli UNICEF.

Reklama

Zdaniem Dżamali wygrała konkurs, ponieważ jej piosenka "1944", którą poświęciła stalinowskiej deportacji jej narodu, oparta jest na prawdziwej historii. – Gdy mówisz prawdę, mówisz prawdziwym głosem i poprzez prawdziwą muzykę, to nie ma szans, abyś został niezrozumiany. Muzyka ma ogromny wpływ na ludzkość – powiedziała. – Napisałam tę piosenkę, gdyż nie mogłam milczeć, ponieważ zbyt długo ta historia pokryta była straszną zniewagą wobec narodu krymskich Tatarów, a teraz także wobec Ukraińców. Chciałam powiedzieć prawdę – dodała. Dżamala ujawniła także, że marzyła o zwycięstwie, z którego będzie cieszyć się cała Ukraina. – Ponieważ na nie zasługujemy. W ostatnim czasie mieliśmy tyle cierpienia, że chciałam dać ukraińskim ludziom choć trochę radości – powiedziała.

Reklama

W środę Tatarzy będą obchodzili 72. rocznicę deportacji z Krymu, skąd na rozkaz Józefa Stalina zostali wygnani z powodu oskarżeń o kolaborację z III Rzeszą. Prawie połowa (46 proc.) nie przeżyła deportacji. Ocalałym pozwolono na powrót dopiero w połowie lat 80. za rządów w ZSRR Michaiła Gorbaczowa. W efekcie duża część społeczności tatarskiej jest negatywnie nastawiona do władz w Moskwie. Gdy w 2014 roku Rosja zaanektowała należący do Ukrainy Półwysep Krymski, Tatarzy wypowiedzieli się przeciwko referendum, w wyniku którego to nastąpiło. Władze w Kijowie i wspólnota międzynarodowa uznały ten plebiscyt za nielegalny. Bojkotując referendum Tatarzy, którzy stanowili 12 proc. mieszkańców półwyspu, narazili się na represje ze strony rosyjskich władz.