CPN, czyli cotygodniowy przegląd nagrań - odc. 3

Lil Wayne, Wiz Khalifa & Imagine Dragons w/ Logic & Ty Dolla $ign ft X Ambassadors - "Sucker For Pain"
Aaaaaaależ to będzie hit! Posłuchajcie bez uprzedzeń. A nagranie pochodzi ze ścieżki dźwiękowej do filmu "Suicide Squad", o której wspominaliśmy już tydzień temu przy okazji nowego nagrania Twenty One Pilots.

Kasia Kowalska - "Aya"
Tak jak zapowiadaliśmy, po kilku latach milczenia odezwała się Kasia. Konkurencja jest cięższa niż kiedykolwiek, bo nowych artystów w Polsce co miesiąc poznajemy dziesiątki. I większość jest dobra!
Ale po przesłuchaniu - orzekamy: to będzie powrót z tarczą.

Fall Out Boy - "Ghostbusters (I'm Not Afraid)" ft. Missy Elliott
Jednym z największych hitów filmowych najbliższych tygodni mają być nowi "Pogromcy duchów". Starym sposobem, znanym z "Godzilli" do nagrania zajawiającego produkcję zatrudniono popularnego artystę gitarowego, którego wspiera ktoś z "innego świata". Młodziakom będzie się podobać, starsi pokręcą głową...

BOKKA - "Answer Me"
Kim jest Bokka? Jacy muzycy za nią stoją? Lepiej nie wiedzieć, bo zabawa mniejsza będzie. Posłuchajcie bez żadnych uprzedzeń.

Natalia Szroeder - "Domek z kart"
Poprock w stylu pod polskie rozgłośnie radiowe proponuje w nowym nagraniu Natalia Szroeder. Produkcja bardzo staranna, ale w samej kompozycji niespodzianek brak. Jaki będzie efekt? Przygotujcie się, że w ciągu tego lata piosenkę usłyszycie aż zbyt często. No, chyba że nie słuchacie radia.

We Draw A - "Lighthouse"
Tym którzy poszukują innych polskich brzmień polecamy We Draw A. Elektronika na najwyższym poziomie, bez uśmiechania się do mas, za to ze skojarzeniami z The Prodigy z lat 90tych.

Spoken Love - "Pimp For Love"
Propozycję określaną jako przebój lata podrzuca Spoken Love. Zanim więc pojedziecie na Opener, by posłuchać także i ich, posłuchajcie...

Bob Marley feat. LVNDSCAPE &Boiler - "Is This Love"
A jeśli jesteśmy już w kręgu piosenek na wakacje. Podrasowany przez młodziaków Bob Marley w 2016 roku brzmi tak.

Swiernalis - "Sierść"
A na koniec... Jeśli ktoś budzi skrajne emocje już pierwszym singlem - od zachwytów po nienawiść, to znak, że będzie o nim głośno.