Piosenki, które znalazły się na płycie, są ilustracją autorskiego spektaklu Ralpha, który miał premierę w czerwcu 2021, podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
Co skłoniło artystę do sięgnięcia po twórczość Kory i zespołu Maanam? Z jakimi reakcjami jego fanów spotkał się materiał? Jaką historię opowiada nam poprzez tę wyjątkową płytę? Posłuchajcie!
O PRZYJĘCIU ALBUMU "KORA" WŚRÓD FANÓW RALPHA KAMINSKIEGO
Pierwszym odbiorem, nawet wśród moich odbiorców, jak dowiedzieli się, że będzie taki album "Kora", były takie komentarze: "Album z coverami? Jestem rozczarowany. Jestem rozczarowana. Nie wypada takiemu autorskiemu artyście wydawać albumu z coverami".
A potem okazało się w tych komentarzach, pod wspaniałym odbiorem np. singla "Po prostu bądź", że "odetchnęliśmy z ulgą" i że ich zaskoczyłem.
Szanuję to, że ten projekt może się komuś nie podobać. Szanuję to, że ktoś nie zgadza się na ruszanie pomników i bardzo dobrze. To niech nie kupuje tej płyty, niech nie włącza i nie przychodzi na koncert. Ale jest ogromna liczba osób, która cieszy się, że taki projekt powstał.
Jestem ogromnie szczęśliwy, że takie doświadczenie, którego nie planowałem, bo ja nie planowałem albumu z coverami, nie planowałem tribute’u, wydarzyło się w moim życiu. Ponieważ dzięki tej płycie i dzięki tym piosenkom, uczę się na wielu, wielu aspektach. Przede wszystkim: tworzenia projektu z innymi osobami. Z pięcioma wspaniałymi muzykami, których zaprosiłem - opowiada Ralph Kaminski.
O REPERTUARZE KORY I ZESPOŁU MAANAM
Ten projekt nauczył mnie też odnajdywania w tekstach i muzyce innej artystki i innego zespołu, czegoś, na co bym w życiu nie wpadł. Innego koloru, innego rodzaju emocji, innego sposobu opowiadania o sobie. Odnajdywania emocji w rzeczach nie o sobie. Dla mnie to jest ogromnie, ogromnie rozwijające i takie też wyzwaniowe.
Ale ani ja, ani muzycy, nie podchodziliśmy do stworzenia tego projektu tak, że "dzisiaj jest ten dzień, kiedy zaczniemy mierzyć się z legendą i albo się z nią zmierzymy tak, że będzie to totalna porażka albo totalny sukces". Nie, my po prostu zrobiliśmy to - wyjaśnia Kaminski.
O ALBUMIE I SPEKTAKLU "KORA"
Ten album jest malutkim wycinkiem ogromnego repertuaru zespołu Maanam i Kory. To jest po prostu mały procent tego, co tam jest. A tam jest totalna głębia.
To jest, z pomocą tekstów i kompozycji Kory, stworzona opowieść. Dla mnie to musiało po prostu być spójne. To musiało nieść ze sobą jakąś historię. Przez to, że spektakl, koncert miał być na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, album jest ułożony właśnie jak to widowisko – tłumaczy Kaminski.
O UTWORZE "KRAKOWSKI SPLEEN/ SIĘ ŚCIEMNIA"
W przypadku tego utworu, to akurat był mój pomysł. Tak, jak mówiłem, jestem jednym z sześciu elementów, które pracowały nad wyborem piosenek i aranżacjami.
Na pewno wiedziałem, że na albumie będzie "Się ściemnia", że musi być. Ale "Krakowski spleen"? Mówiłem: może nie róbmy takiego szlagieru, choć genialnej piosenki, ale zaznaczmy to, bo ja interpretuję te dwie piosenki jako opowieść o depresji. To jest moja interpretacja tego, jak ja widzę te utwory – mówi Ralph Kaminski.
PODCASTY DGPtalk - POSŁUCHAJCIE!
Podcasty "DGPtalk: Po stronie kultury" znajdziecie także w serwisach: Spotify, iTunes Podcast oraz Google Podcast i aplikacjach: Lecton oraz Squid. Zapraszamy do subskrybowania!