Przeciwko czemu powinniśmy protestować? Dlaczego dzisiejszy, coraz bardziej radykalny świat potrzebuje marzycieli? Czy doświadczenia "boomerów" i młodych ludzi, którzy nie pamiętają czasów bez Internetu, można w ogóle porównywać? Posłuchajcie!

Trwa ładowanie wpisu

O PŁYTACH WINYLOWYCH, SINGLACH I PŁYCIE "RADAR"

Wiek, w którym jestem, o którym też troszkę wspominałem przy okazji wcześniejszej płyty "Radar", a więc: czterdziestka. Ja nie poczułem nigdy jakiegoś kryzysu wieku średniego, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że to jest taki czas, gdzie można sobie odpuszczać. Że nie trzeba gonić i nie trzeba mieć wszystkiego na raz.

Stąd też moje zbieractwo płyt winylowych, bo nie ukrywam, że żeby posłuchać takiej płyty, trzeba usiąść, przełożyć ją na drugą stronę, więc to jest zupełnie inne skupienie. A ja, przez to, że jestem w tym wieku, w którym jestem, to jednak lubię całość płyty. Dla mnie to jest jak książka, która ma poszczególne rozdziały i jakąś puentę, zamknięcie.

A dziś jednak dominuje streaming, który zdominował całą scenę, więc ta słuchalność też jest inna. Często ukazują się pojedyncze utwory, single. Być może w ogóle płyta, jako forma zamknięta, już będzie sprawą bardzo elitarną. A może już w tym momencie się to dzieje – zastanawia się Bartosz "Fisz" Waglewski.

O UTWORZE "ZA MAŁO CZASU" Z "BALLAD I PROTESTÓW"

"Za mało czasu" to jest utwór o tym, że mamy za mało czasu, żeby go tracić na pierdoły.

Pandemia to był specyficzny czas, który pozwolił mi się wspólnie z bratem [Piotrem "Emade" Waglewskim], z którym współpracuję, zastanowić, co chcemy robić. Co nam się nie podobało, co robiliśmy. Czy koniecznie chcemy być na tych festiwalach czy nie – opowiada Waglewski.

O SINGLACH "NIE ZA MIŁE WIADOMOŚCI" I "MÓJ KRAJ ZNIKA"

Pierwszy singiel ukazał się bardzo dawno tak naprawdę. Od numeru "Nie za miłe wiadomości" minął już prawie rok. Tak samo jak od numeru "Mój kraj znika", który był taki bardziej okazjonalny.

My tak rozmawialiśmy z Piotrkiem o tym i ten motyw też się przewija na płycie: kim jesteśmy, z jakiego środowiska się wywodzimy i tak dalej.

Więc wbrew pozorom, dzisiaj umiem sobie to wszystko jakoś zaplanować i nie przesadzać. Nie zawsze tak bywało, rzeczywiście. Brałem się za wiele rzeczy i zawsze mi to jakoś bokiem wychodziło, bo coś musiałem zaniedbać, a lubię robić rzeczy od początku do końca dobrze – stwierdza Waglewski.

O UTWORZE "OK BOOMER" Z "BALLAD I PROTESTÓW"

To jest właśnie pytanie, czy młodzi ludzie w ogóle potrzebują autorytetów? Bo najczęściej spotykamy się właśnie z takim: "Ok boomer, nie będziesz mi opowiadał o swoim świecie, bo mnie to zupełnie nie interesuje". I koniec tej opowieści. Co jest rzeczywiście dość frustrujące.

A myślę, że nasze doświadczenie świata przed Internetem i nasze przemyślenia à propos komercjalizacji wszystkiego są ważne. Bo jesteśmy pokoleniem, związanym z subkulturami i muzyką, ale mimo, że zachłyśnięci tym, co oferował rynek, to jeszcze mamy w sobie takie różne, nonkonformistyczne zapędy.

Zastanawiam się, jak to będzie? Jak moje dzieci będą tłumaczyć sobie świat, który jest znacznie bardziej skomplikowany? – opowiada Bartosz "Fisz" Waglewski.

PODCASTY DGPtalk - POSŁUCHAJCIE!

Podcasty "DGPtalk: Po stronie kultury" znajdziecie także w serwisach: Spotify, iTunes Podcast oraz Google Podcast i aplikacjach: Lecton oraz Squid. Zapraszamy do subskrybowania!