Mordę mi dorobią, domalują wąsy albo jeszcze gorzej, kut*sa na czole - śpiewa Nosowska w piosence „Przytomna”. Singlowi towarzyszy mocny teledysk w odcieniach czerwieni, wyreżyserowany przez Jacka Kościuszko. Wybór barwy nie jest tu przypadkowy. To początek trójkolorowego tryptyku, który zapowiada ósmą, solową płytę artystki.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

- Czuję jakbym tym nowym materiałem zaczynała wszystko od nowa, a z drugiej strony, jakbym właśnie po wielu latach dotarła do właściwego miejsca. To dla mnie ważna płyta, a być może najważniejsza… - opowiada Nosowska.

Projekt otwiera „rozdział czerwony” i tak jak w kinematografii - barwa ta przeważnie oznacza miłość i namiętność, tak Nosowska skojarzyła utwór „Przytomna” z lynchowską purpurą symbolizującą niepokój, niebezpieczeństwo oraz złość.

- Pozostawiam słuchaczowi decyzję, co dla niego oznacza zachowanie przytomności w dzisiejszych czasach i w życiu w ogóle. - dodaje o singlu artystka.