Nałożenie dodatkowej płatności skutkowałoby podwyżką cen dla polskich użytkowników - podkreśla serwis streamingowy Spotify w reakcji na zapowiedź ministra Bartłomieja Sienkiewicza odnośnie tantiem z internetu.

W czwartek minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował o wpisaniu do projektu prawa do pobierania tantiem wynikających z odtwarzania utworów w internecie.

Oświadczenie Spotify

"Spotify dzieli się swoimi poważnymi obawami związanymi z zapowiedzią ministra kultury i dziedzictwa narodowego, pana Bartłomieja Sienkiewicza dotyczącą dodatkowego wynagrodzenia dla twórców przez muzyczne serwisy streamingowe, które miałoby zostać wprowadzone w ramach wdrożenia przez Polskę dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym (tzw. dyrektywa DSM), obejmującej przemysł muzyczny i audiowizualny. Branża muzyczna ma zupełnie inną specyfikę niż branża filmowa czy telewizyjna i powinna być rozpatrywana oddzielnie, gdy rząd będzie finalizował te regulacje. Spotify nie jest w stanie wchłonąć dodatkowych kosztów podwójnej płatności. W przypadku nałożenia dodatkowej płatności, koszt musiałby zostać zrekompensowany kosztem naszego wsparcia dla lokalnych artystów, podwyżką cen dla polskich użytkowników lub innymi środkami" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez dyrektorkę ds. public affairs w Spotify Dustee Jenkins oraz music team lead na polski rynek w Spotify Mateusza Smółkę.

Reklama

Inwestycje Spotify w Polsce

Reklama

Spotify podkreśliło, że w ciągu ostatnich 11 lat dokonało ważnych inwestycji na krajowym rynku muzycznym i przyczyniło się do sukcesu wielu polskich artystów.

"Dzięki naszym wysiłkom promującym muzykę, zapewniamy lokalnym artystom większą widoczność w kraju i za granicą, napędzając wzrost odtworzeń ich utworów. Warto zauważyć, że w momencie wejścia Spotify do Polski, 10 najchętniej słuchanych artystów na platformie w Polsce stanowili artyści zagraniczni. Obecnie 9 z 10 najpopularniejszych artystów w kraju to Polacy, a konsumpcja polskiej muzyki wzrasta z roku na rok. Nałożenie na muzyczne platformy streamingowe podwójnej opłaty za te same treści znacznie obciążyłoby działalność Spotify w Polsce, ograniczając nasze możliwości inwestycyjne. Wpłynęłoby to niewątpliwie na nasze możliwości wsparcia dla krajowych artystów oraz na samą usługę, z której z zadowoleniem korzysta wielu konsumentów" - czytamy dalej.

Spotify już teraz przekazuje "zdecydowaną większość przychodów" właścicielom praw do muzyki, którzy rozliczają się z kompozytorami, autorami i wykonawcami na podstawie odrębnych umów, podkreślono.

Bezprecedensowy rozkwit przemysłu muzycznego?

"W 2023 r., w perspektywie globalnej, przekazana przez Spotify kwota wyniosła 35 mld zł, co stanowi najwyższą płatność dokonaną kiedykolwiek przez pojedynczego sprzedawcę detalicznego. W 2023 r. polscy artyści wygenerowali wyłącznie ze Spotify blisko 130 mln zł, co stanowi wzrost o 750 proc. od 2017 roku. W 2022 r. IFPI (pol. Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego) ogłosiła, że polski sektor muzyczny stał się dwudziestym największym rynkiem muzycznym na świecie. Nigdy wcześniej Polska nie osiągnęła tak wysokiego udziału w globalnym rynku muzycznym. Dzięki serwisom streamingowym, takim jak Spotify, lokalny przemysł muzyczny kwitnie jak nigdy wcześniej" - napisano dalej w oświadczeniu.

Nagły zwrot w retoryce polskiego rządu

Spotify zwróciło tez uwagę, że dwa tygodnie temu rząd zapowiadał dosłowną transpozycję przepisów Unii Europejskiej w zakresie praw twórców muzycznych. Według serwisu, wprowadzenie przepisów dotyczących podwójnej płatności jest całkowitym zwrotem ze strony rządu i świadczy o braku zrozumienia negatywnego wpływu, jaki proponowane rozwiązanie będzie miało na polski przemysł muzyczny. Podkreślono też, że propozycja wprowadzenia takiego mechanizmu opłaty, który obecnie odzwierciedlają zapowiedzi ministra kultury i dziedzictwa narodowego, została odrzucona przez unijnych prawodawców w procesie legislacyjnym.

"Jesteśmy przekonani, że wprowadzenie obowiązku podwójnej opłaty za tę samą muzykę będzie miało szkodliwy wpływ na polski przemysł muzyczny, polskich artystów i konsumentów, dlatego wzywamy rząd do podjęcia działań już teraz, aby temu zapobiec i sprawić, że polski przemysł muzyczny pozostanie silny i nadal będzie się rozwijał" - podsumowano.