Warszawa
Reklama

Andrzej Zaucha to był najlepszy czarny głos w Polsce [ZDJĘCIA]

23 czerwca 2016, 09:42
– Jeśli chodzi o estradę, to Andrzej wszystko potrafił. Był, można powiedzieć, showmanem w hollywoodzkim stylu. Poruszał się z łatwością w każdym gatunku muzycznym, frazował jak jazzman, a skalą głosu mógł wpędzić w kompleksy niejednego śpiewaka operowego – wspomina Andrzej Sikorowski. Marek Karewicz w swojej książce "Big Beat" pisał z kolei: – Moim zdaniem, a jest to dość powszechna opinia, był jednym z najlepszych polskich wokalistów jazzowych w historii. Wspaniale śpiewał, świetnie improwizował i do tego miał dobry czarny głos. Autentycznie czuł muzykę. Potrafił zagrać na wszystkim, co mu w ręce wpadło.
– Jeśli chodzi o estradę, to Andrzej wszystko potrafił. Był, można powiedzieć, showmanem w hollywoodzkim stylu. Poruszał się z łatwością w każdym gatunku muzycznym, frazował jak jazzman, a skalą głosu mógł wpędzić w kompleksy niejednego śpiewaka operowego – wspomina Andrzej Sikorowski. Marek Karewicz w swojej książce "Big Beat" pisał z kolei: – Moim zdaniem, a jest to dość powszechna opinia, był jednym z najlepszych polskich wokalistów jazzowych w historii. Wspaniale śpiewał, świetnie improwizował i do tego miał dobry czarny głos. Autentycznie czuł muzykę. Potrafił zagrać na wszystkim, co mu w ręce wpadło. / Facebook
Niezwykle wszechstronny i wrażliwy. Takim był jeden z najlepszych polskich wokalistów – Andrzej Zaucha.

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama