Scarlett Johansson śpiewająca, a raczej szepcząca "Bonnie and Clyde", "La Ballade de Melody Nelson" z wyśpiewanym dialogiem Vanessy Paradis i Johnny'ego Deppa, wokale Iggy Popa, Marianne Faithful i Rufusa Wainwrighta – to wystarczające powody, dla których warto sięgnąć po płytę „From Gainsbourg to Lulu". Na szczęście najmłodszy syn Serge'a Gainsbourga odświeżył utwory ojca we wciągający sposób nie tylko ze względu na gości. Także dlatego, że bawi się gatunkami, od jazzu przez piosenkę poetycką po ambitny pop. Sam śpiewa i gra na fortepianie. Czekam na kolejną część historii Gainsbourga opowiedzianą przez Lulu.

Reklama

Lulu Gainsbourg | From Gainsbourg to Lulu | Universal