Popiskiwaniem Adama Levine'a, prostackimi bitami, tekstami na poziomie konkursu na wiersz miłosny w gimnazjum, a nawet straszną wkładką do CD ze zdjęciami. Maroon 5 próbują skręcać w stronę reggae ("One More Night") czy w stylu Michaela Jacksona ("Ladykiller"), ale wychodzi im to jak reggae w wykonaniu De Mono. Jakby przeczuwając, że na płycie brakuje hitów Maroon 5 dołożyli w bonusie wersję "Moves Like Jagger". Albumu to nie uratowało.

Reklama

Maroon 5 | Overexposed | Universal Music