Potrafi na scenie wypiąć się w kierunku publiczności. Zrobił to podczas rozdania Brit Awards w 1996 r. Wcześniej zdjął spodnie. Wieczór skończył się dla niego wizytą na komisariacie. Po tym incydencie dziennikarze "Melody Maker" zasugerowali, żeby pasować go na rycerza Jej Królewskiej Mości.
Zrobi wszystko, żeby zaimponować dziewczynie. Udowodnił to w 1985 roku, kiedy po podpisaniu kontraktu z Fire Records wyskoczył z okna, by zrobić wrażenie na keyboardzistce zespołu. Słono za to zapłacił – przez kilka miesięcy poruszał się na wózku inwalidzkim.
Bywa jak anioł. W 2010 roku nagrał płytę "National Trust: The Album" we współpracy z organizacją zajmującą się konserwacją zabytków i przyrody. Na płytę złożyły się utwory, które tworzą odgłosy przyrody z miejsc objętych ochroną.
Gra na mandolinie, śpiewa ludowe piosenki. Dzieje się tak za sprawą marionetki Petey, której wokalistka podkłada głos w spektaklu "Piotruś i wilk". Muzyk, a raczej jego głos, wystąpił u boku Meryl Streep.
Reklama
Tworzy swoje alter ego. W 2003 roku przeistoczył się w Darrena Spoonera, lidera grupy Relaxed Music. W tej roli zwykle występuje w koszulce kościotrupa i w intensywnym, mrocznym makijażu przypomina Marylina Mansona.
Reklama