Festiwale, których nie można przegapić!

1 Wokalista i współzałożyciel legendy punk rocka, kalifornijskiej kapeli Dead Kennedys – Jello Biafra – jego występu podczas Jarocina nie można przegapić. Tym bardziej że wraz ze swoim obecnym zespołem The Guantanamo School of Medicine wykona m.in. numery Dead Kennedys. Na pewno w line upie nie zabraknie ich klasyka "California Über Alles". Zagrają również holenderskie metalowo-gotyckie Within Temptation (na zdjęciu) oraz nowojorski Biohazard, który zaprezentuje materiał z najnowszej płyty "Reborn in Defiance". Wśród polskich kapel pamiętające dawne edycje Jarocina KSU i TZN Xenna. 30-lecie grania będzie obchodził Kult. Do Jarocina śmiało można przyjeżdżać z dziećmi, bo organizatorzy przygotowali specjalne Tęczowe Przedszkole z programem skierowanym do najmłodszych

2 Tylko jeden dzień, ale gwiazd więcej niż na niejednej kilkudniowej imprezie. Najważniejsza z nich to Red Hot Chili Peppers, którzy przyjadą z nową płytą "I'm With You" nagraną z nowym gitarzystą Joshem Klinghofferem. Na scenie głównej zagra też Kasabian. Brytyjczycy swoją ostatnią płytą "Velociraptor!" pokazali, że potrafią do klasycznego gitarowego grania dołożyć nowoczesne, elektroniczne bity. Kolejna gwiazda to współzałożyciel The Sex Pistols John Lydon i jego band Public Image Ltd. Z solowym projektem przyjedzie wokalista Mattafix Marlon Roudette. Na mniejszej scenie zaprezentuje się córka Stinga i jej electropopowy projekt I Blame Coco, angielski indierockowy The Vaccines oraz grający już ponad dwie dekady The Charlatans. Polskim rodzynkiem będzie łódzki Power Of Trinity

3 Sprawdzone, także w Polsce, koncertowe marki Placebo (na zdjęciu), The Killers i The Roots to gwiazdy tegorocznego Coke'a. Filadelfijski The Roots nagrał w zeszłym roku doskonałą płytę "undun" – koncept album wzbogacony brzmieniem orkiestry. Placebo ostatnią płytę wydali trzy lata temu, należy się więc spodziewać, że wykonają przeboje z całego 15-letniego okresu swojej działalności. Nie powinno zabraknąć "Every You Every Me", "Special K", "Special Needs" i "Because I Want You". The Killers pokazują, że w stolicy kiczu – Las Vegas – też można grać rocka inspirowanego nową falą. W Krakowie na pewno zagrają fragmenty z przygotowywanej właśnie nowej płyty

4 Jeżeli ktoś jeszcze miał w zeszłym roku wątpliwości, czy festiwal Artura Rojka należy do europejskiej czołówki tego typu imprez, to ostatnie miesiące powinny je rozwiać ostatecznie. Na początku roku twórca Offu odebrał nagrodę European Festival Award 2011 za najlepszy festiwal średniej wielkości. Z kolei w maju ważny serwis muzyczny Pitchfork wybrał imprezę do 20 najważniejszych festiwali na świecie. Patrząc na tegoroczny line up, trudno się dziwić. Muzyczne legendy w stylu Iggy’ego Popa, Suicide i Swans kontra alternatywna młodzież w stylu Metronomy. Każdy z występów na Offie może okazać się muzyczną perełką. Na przykład Suicide zagrają w całości materiał ze swojego debiutu z lat 70. Z kolei stojący niegdyś za mikrofonem w Black Flag i Rollins Band, Henry Rollins (na zdjęciu), przybędzie nie po, to by śpiewać, ale porozmawiać. Żelaznym punktem programu powinien być dla każdego występ współzałożyciela nowojorskiej ikony noise rocka, Sonic Youth, Thurston Moore. Tradycyjnie na Offie nie zabraknie ciekawych polskich kapel, których próżno szukać w radiu czy telewizji. Zagrają m.in. Blindead, kIRk, Beneficjenci Splendoru, Jacaszek i Mikołaj Trzaska, który po raz pierwszy na żywo zagra soundtrack do "Róży" Wojciecha Smarzowskiego

5 Tegoroczna edycja Festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty obfitować będzie w interesujące retrospektywy. Jedna z nich obejmie filmy Carlosa Reygadasa, autora "Cichego światła". Kolejnym bohaterem 12. edycji Horyzontów będzie austriacki reżyser Ulrich Seidl, który w ostry, bezkompromisowy i zdaniem wielu skandalizujący sposób portretuje zachodnioeuropejskie społeczeństwo. Poza retrospektywami organizatorzy TNH proponują w tym roku przegląd mockumentów. Muzycznymi gwiazdami imprezy będą m.in. Peaches (na zdjęciu), duet CocoRosie oraz Bill Laswell