Szczegóły okoliczności śmierci rapera nie są znane. Wiadomo, że nowojorski muzyk i producent często zażywał narkotyki (w lipcu 2014 trafił nawet na odwyk), jednak informacjom o przedawkowaniu nielegalnych używek zaprzeczył jeden z członków jego grupy.
Członkowie kolektywu, jak również inni hiphopowi artyści, wyrazili na serwisach społecznościowych swój żal i kondolencje. – Wszyscy w RCA Records jesteśmy zszokowani i zasmuceni wieściami o śmierci A$AP Yamsa. Jego wizje, humor i oddanie dla członków A$AP na zawsze zostaną w naszej pamięci. Składamy kondolencje z głębi serca jego rodzinie i przyjaciołom – czytamy w specjalnym oświadczeniu wytwórni RCA.
A$AP Yams naprawdę nazywał się Steven Rodriguez. Ojciec rapera pochodził z Portoryko, a matka z Dominikany, ale muzyk urodził się i dorastał w Nowym Jorku. W wieku 17 lat z A$AP-em Barim i A$AP-em Illzem założyli A$AP Mob – jeden z najważniejszych nowojorskich kolektywów hiphopowych ostatnich lat. Później dołączyli do nich A$AP Rocky i A$AP Ferg. Amerykanin zmarł w wieku 26 lat.