Jak zaznaczyli biskupi w komunikacie, muzyka w liturgii nie jest jej "oprawą", ale integralnie się z nią wiąże a wprowadzenie nowych norm ma na celu "podniesienie poziomu wykonywanej muzyki kościelnej, a także nadanie należnej godności i powagi świętym obrzędom sprawowanym na chwałę Bożą i uświęcenie wiernych".
Instrukcja zawiera wskazania, jaką muzykę i kiedy można wykonywać w kościele oraz zasady, jakimi należy się przy tym kierować. W 12 rozdziałach poruszone zostały m.in. problemy muzyki w liturgii mszy św., śpiewu w liturgii godzin, muzyki w nabożeństwach i w liturgii transmitowanej przez media, muzyki instrumentalnej, śpiewników i materiałów pomocniczych, koncertów muzyki religijnej oraz edukacji i formacji muzycznej.
"Należy bezwzględnie stać na straży wykonywania takiej muzyki liturgicznej, która jest autentyczną sztuką nakierowaną zawsze na świętość kultu, i wprowadzać do liturgii tylko to, co odpowiada świętości miejsca, godności obrzędów liturgicznych i pobożności wiernych. Nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim" – czytamy w dokumencie. Biskupi dodali, że w kościołach mogą odbywać się koncerty muzyki religijnej, jednak zawsze poza liturgią.
Zaznaczyli, że nad stosowaniem odpowiedniej muzyki liturgicznej czuwać ma biskup diecezjalny, w parafii proboszcz, a w innych wspólnotach ten, kto w imieniu biskupa odpowiada za kształt liturgii.
Biskupi wyrazili wdzięczność "wszystkim zatroskanym o wysoki poziom muzyki kościelnej" oraz zobowiązali wszystkich odpowiedzialnych za tę muzykę w Polsce - "duszpasterzy, organistów, katechetów, dyrygentów zespołów śpiewaczych i instrumentalnych, członków chórów kościelnych, kompozytorów" - do zapoznania się z instrukcją i jej przestrzegania.
Zachęcili też wszystkich, "dla których piękno liturgii jest nadrzędną ideą artystycznej działalności" do współpracy przy tworzeniu muzyki kościelnej na wysokim poziomie.