Ania Wyszkoni od 8 lat zajmuje się karierą solową. Podczas koncertów bardzo chętnie sięga po piosenki z repertuaru zespołu, z którym była kiedyś utożsamiana. To z kolei nie podoba się wielu osobom: i fanom, i muzykom Łez, ale... i członkom ich rodzin.
W wyjątkowo bezpardonowy sposób Ania Wyszkoni zaatakowana została przez żonę lidera zespołu i autora większości kompozycji - Adama Konkola.
Oto co Angelina Konkol napisała w mediach społecznościowych:
Znowu będzie afera, ale kichać to! Ania Wyszkoni, serio? Jesteście z Maćkiem tak biedni? Jakmacie tak ciężko z kasą to Wam pożyczymy albo damy chociaż na chleb, pożyczymy na kolejną płytę, singla itp.
Aniu! Z całym szacunkiem, ale ile można? No ile? To że grasz regularnie piosenki zespołu Łzy na swoich koncertach Anny Wyszkoni - ok! To, że idziesz do telewizji na Sylwestra i wykonujesz tam piosenkę zespołu Łzy - ok! Ale idziesz do Szansy na sukces jako Anna Wyszkoni z piosenką Agnieszka ZESPOŁU ŁZY? Serio? Od rozstania z zespołem minęło wiele lat. Wydałaś wiele płyt i singli, które były w radio itp. I idziesz do programu z piosenką ''Agnieszka już dawno...' ' Czy ty sięgnęłaś już dna? Dna totalnego? Po prostu żenujące! Niektórzy "G*wno spod siebie by zjedli"! Sorry za język, ale ile można wytrzymać! Nie napisałaś do Agnieszki ani jednej nuty, słowa i cały czas ślizgasz się na plecach zespołu i piosenek Adama Konkol. Nie chciałaś dzielić się kasą jako zespół, było Ci mało - rozumiem. Ale odp..... się w końcu od piosenek mojego męża i jego zespołu w którym Ciebie już nie ma!
Co myślicie o sprawie?