Nowy krążek Kękę trafi do sprzedaży we wrześniu. Przedsprzedaż płyty, czyli możliwość zamówienia jej, po opłaceniu z góry, ruszyła już w kwietniu. Dla wielu był to ruch zaskakujący. Okazało się, że raper nie przestrzelił. Dziś ogłosił, że liczba zamówień pozwala na przyznanie albumowi złotej płyty, co w przypadku polskiego albumu oznacza sprzedaż na poziomie ponad 20 tysięcy egzemplarzy.
O swej radości Kękę powiadomił dziś na instagramie.
Raper umiejętnie dawkuje napięcie. W czasach, w których i tak większość osób zapoznaje się z muzyką ze streamingu lub odsłuchuje nagrań/teledysków na YouTubie, radomianin co kilka tygodni prezentuje nowy fragment płyty, nie przejmując się, że fani poznają część albumu przed jego oficjalną premierą. I mimo krytycznych głosów, które pojawiły się po prezentacji ostatniego singla (klip poniżej), fani albumy zmawiają.
Pierwsza, wydana w 2013 "Takie rzeczy" wydana została nakładem wytwórni Prosto, podobnie jak jej następczyni z 2015 roku "Nowe rzeczy". Pierwsza znalazła ponad 30 tysięcy nabywców, druga pokryła się podwójną platyną i została kupiona przez ponad 60 tysięcy fanów. "Trzecie rzeczy" ukazały się w 2016 roku i sprzedały się znów w niezwykłym nakładzie - dziś jej sprzedaż dochodzi do 70 tysięcy sztuk, podobnie jak wydanej w 2018 roku płyty „To tu”.