Dawid Podsiadło to obecnie największa gwiazda polskiej muzyki. To pierwszy artysta od ponad trzech dekad, który wyprzedał warszawski Stadion Narodowy (wcześniej, jeszcze na Stadionie X-lecia grał w latach osiemdziesiątych Perfect). Kolejne płyty Podsiadły pokrywają się kolejno złotem, platyną, a potem uzyskują status diamentowych.
Z kolei Pro8l3m, mimo gigantycznej popularności w środowiskach hip-hopowych, wciąż uważany jest za projekt undergrundowy, mimo, że dociera do wielu innych sfer słuchaczy. Tak swój fenomen muzycy tłumaczyli w wywiadzie dla nas:
Może dlatego, że jest to dobre jako muzyka, nie jako rap sensu stricte? Ewolucja tego nurtu przebiegła w taki sposób, że stało się to po prostu ciekawe, ponadgatunkowe. To, do czego dążyliśmy – początkowo nieświadomie – to żeby PRO8L3M wychodził poza ramy, żeby tworzyć swój unikalny styl. Nasza retoryka wykorzystuje rap do tego, aby się wypowiadać, ale rozwijamy się w różne muzyczne kierunki. Oczywiście wywodzimy się z rapowego środowiska, jesteśmy jego częścią i to są podwaliny naszej artystycznej tożsamości.
„Propozycję zrobienia remiksu przyjęliśmy bez wahania, bo „LIS” to kawał bardzo dobrej muzyki. Z oryginału, skomponowanego przez Bartka Dziedzica, wykorzystałem przepiękny motyw syntezatora łączący dwa ostatnie refreny oryginału, który pociąłem i potraktowałem jako sampel. Stawiając na brzmieniowy minimalizm i wyeksponowanie wokali, wokoło tej idei dobudowałem resztę brzmień, a Oskar dograł bardzo wyjątkową ósemkę. Muzyka powstała w Los Angeles, wokal zarejestrowaliśmy w Warszawie. Natomiast całość zmiksował i zmasterował nasz człowiek Piotrek Witkowski.” - mówi Steez83 z duetu PRO8L3M, producent nagrania.
Efektem współpracy jest remiks do nagrania "Lis". Jak się Wam podoba?