Suski w programie "Tłit" WP.pl pytany był o projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która zakłada, że udział polskiej muzyki w stacjach w kraju miesięcznie miałby wynosić minimum 50 proc., nie jak dotychczas 33 proc., a w godzinach 5-24 byłoby to co najmniej 80 proc., nie jak do tej pory 60 proc.
Kwestia podziału "dyskutowana"
- To jest pomysł wynikający z sytuacji w kraju, wynikający z porównania, jakie jest prawo w krajach Unii Europejskiej, jak inne kraje chronią swoją kulturę, wspierając swoich artystów, promując swoich artystów - powiedział poseł PiS.
Suski zaznaczył, że kwestia podziału w godzinach nocnych i dziennych jest dyskutowana. - Już dzisiaj wiem, że ta propozycja jest do zmiany po licznych konsultacjach. To rzeczywiście jest przesada - powiedział. Jak wyjaśnił, skłania się do podziału proporcjonalnego.
Projekt nowelizacji zakłada, że nadawcy programów radiowych, z wyłączeniem programów tworzonych w całości w języku mniejszości narodowych, etnicznych lub w języku regionalnym, będą przeznaczać nie jak dotychczas 33 proc., a co najmniej 50 proc. miesięcznego czasu nadawania w programie utworów słowno-muzycznych, na te wykonywane w języku polskim, a co najmniej 80 proc. (do tej pory było to 60 proc.) w godzinach od 5 rano do 24.
"Bonus" za debiutantów
W nowelizacji przewidziano także "bonus" za nadawanie w godz. 5-24 utworów debiutantów. Ich czas antenowy będzie liczony jako 300 proc. czasu nadawania utworu. Dotychczas było to 200 proc. Zakłada także wydłużenie z 18 do 36 miesięcy czasu, w którym dany utwór uważany jest za debiut.
W uzasadnieniu do ustawy napisano, że "projektowana zmiana stanowi mechanizm wsparcia i promocji dla krajowych wykonawców utworów słowno-muzycznych".