"Battle Born" The Killers z grubsza przypomina ich wcześniejsze dokonania. Miks brytyjskiego klimatu w stylu New Order i U2 z rockowym pazurem a la dokonania ich ziomka Bruce'a Springsteena. Nie dość, że The Killers niczym nie zaskakują, to jeszcze po przesłuchaniu "Battle Born" trudno wskazać chociażby jedną zapamiętaną piosenkę. Całość zlewa się bowiem w lekko płaczliwy rockowy miszmasz bez wyraźnych wzlotów.

Reklama

Jak na The Killers to płyta ledwo przyzwoita. Nawet taki producent, jak Daniel Lanois nie wskazał chłopakom z "miasta grzechu" dobrej drogi.

The Killers | Battle Born | Universal Music Polska