Na jedynym polskim koncercie artyście towarzyszyć będzie dziewięcioosobowa formacja muzyków z kilku krajów. W składzie zespołu znajdą sie m.in. wirtuoz gry na egzotycznych instrumentach strunowych Hiszpan Javier Mas oraz trio wokalne prowadzone przez Sharon Robinson, współpracującą z Cohenem od lat.

Reklama

Amerykańska artystka jest autorką kompozycji, które złożyły się na jeden najpopularniejszych albumów urodzonego w 1934 roku kanadyjskiego pieśniarza – bestsellerowy krążek "Ten New Songs" (2001), z którego pochodzi przebój "In My Secret Life".

Katowicki koncert otworzy megaprzebój Cohena "Dance Me to the End of Love". W repertuarze występu znajdą się utwory reprezentatywne dla wszystkich okresów estradowej kariery autora "Hallelujah". Jak zapowiada management artysty, większość będą stanowiły jednak piosenki z lat 80. i 90.

Bilety na koncert kanadyjskiego barda są w sprzedaży od wczoraj. Wejściówki nie są tanie, kosztują od 110 do 475 zł, ale warto się pośpieszyć z zakupem, bo będzie to jedyny polski występ Cohena. Może się okazać, że Spodek, który w zależności od wielkości i układu sceny oraz gabarytów scenografii może pomieścić ok. 10 tys. widzów, będzie za mały.

Nazywany ojcem chrzestnym muzycznej melancholii i bardem depresyjnych mieszczuchów 76-letni Leonard Cohen urodził się w rodzinie litewskich Żydów w Montrealu. Jeszcze jako student wydziału humanistycznego Uniwersytetu McGill otrzymał prestiżową nagrodę McNaughton Prize przyznawaną za twórczość literacką.

Światową sławę zdobył jako bard łączący tradycje pieśni poetyckiej z muzyką folk. Cohen ma w dorobku kilkanaście albumów, w tym tak znane, jak "The Songs of Leonard Cohen", "New Skin for the Old Ceremony", "Various Positions", "I’m Your Man" i "Dear Heather". W 1985 r. po raz pierwszy wystąpił w Polsce.