Przypomnijmy, że David Gilmour dołączył do Watersa podczas jego niedawnego koncertu w Londynie. Pod koniec spektaklu na scenie pojawił się również perkusista Pink Floyd, Nick Mason. Basista nie zamierza jednak tego powtarzać.
- Jestem naprawdę szczęśliwy, że byłem w tym zespole przez dwadzieścia lat - zdradził muzyk. - Zrobiliśmy razem niesamowite rzeczy, ale nie chcę tego znów robić.
Gilmour i Waters wcześniej połączyli siły podczas charytatywnego koncertu, który odbył się w lipcu 2010 roku w Oxfordshire. Wszyscy trzej legendarni muzycy wcześniej zagrali razem w ramach Live 8 w lipcu 2005 roku. Klawiszowiec zespołu Richard Wright zmarł we wrześniu 2008 roku.