W czwartek Bartyzel zorganizował konferencję prasową w dzielnicy Kołobrzegu Podczele (Zachodniopomorskie), na terenie dzierżawionym od miasta na Sunrise Festival. Zrobił to dzień po tym, jak kołobrzescy radni nie zgodzili się na przedłużenie organizatorowi festiwalu umowy dzierżawy zawartej na lata 2019-2021 o kolejnych dziewięć lat i powiększenie obszaru nią objętego o ponad 10 ha. Przegłosowali poprawioną uchwałę (13-za, 5-przeciw, 2-wstrzymujące się – PAP), która zakłada przedłużenie dzierżawy o trzy lata, do 31 sierpnia 2024 r. terenu o pow. ponad 38 ha.

Reklama

Odmówiono nam, jako organizatorowi Sunrise Festival i pomysłodawcom Pomorskiego Parku Kultury, przedłużenia dzierżawy terenu na kolejne dziewięć lat. Dostaliśmy jedynie trzy lata. Ten czas był nam potrzebny na inwestycje, na zaproponowane wydarzenia. Chcieliśmy stworzyć największy w Polsce park festiwalowy nad morzem. W Podczelu chcieliśmy dalej pisać historię naszego 17-letniego Sunrise Festivalu, a dodatkowo organizować dla miasta wiele imprez kulturalnych i tematycznych” – powiedział Bartyzel, który chwilę po tych słowach, nie mogąc powstrzymać łez, przerwał na krótko konferencję.

Jesteśmy zmuszeni wystawić festiwal na poszukiwanie nowego domu” – powiedział po powrocie do dziennikarzy. Podkreślił, że trzyletniej umowy dzierżawy nie podpisze.

Zaznaczył przy tym, że „zaproponowane przez radnych dodatkowe trzy lata są policzkiem wymierzonym w wielkie starania i rozmach, z jakim pracujemy”. Dodał, że decyzja samorządu hamuje inwestycje na tym terenie i rozwój samego festiwalu. „Biorąc pod uwagę także sytuację związaną ze światową pandemią COVID-19, jest to dla nas poważny cios, jako producenta jednego z największych festiwali muzycznych w Polsce” – ocenił Bartyzel.

Reklama

Podkreślił, że „większość radnych świadomie dorowadziła do tego, że historia Sunrise Festivalu w Kołobrzegu dobiega końca. Nie pozwolimy sobie na to, byśmy byli kulą u nogi miasta, kulą u nogi dla radnych”.

Bartyzel poinformował, że w obecnej lokalizacji festiwal miałby zostać zorganizowany jeszcze w 2021 r., o ile pozwoli na to sytuacja epidemiczna. Tegoroczna 18. edycja się nie odbyła w lipcu przez pandemię.

Sunrise Festival, według organizatora, to największy festiwal muzyki elektronicznej w Polsce i jeden z największych w Europie Środkowo-Wschodniej, w minionych latach przyciągnął na swoje sceny takie osobowości muzyczne jak: David Guetta, Armin van Buuren, Tiesto czy Hardwell. Corocznie gromadzi tysiące fanów elektronicznych dźwięków.

Reklama

W 2019 r. po raz pierwszy festiwal odbył się na terenie byłego lotniska w Podczelu, wcześniej miejscem jego organizacji był kołobrzeski amfiteatr. W ramach obowiązującej umowy dzierżawy roczny czynsz wynosi 246 tys. zł. W związku z niemożnością przeprowadzenia imprezy w 2020 r. miasto odstąpiło od naliczenia czynszu.

W środę większość kołobrzeskich radnych nie zgodziła się, by miasto podpisało z organizatorem festiwalu aż 9-letnią umowę dzierżawy bez przetargu i bez posiadania wyceny wartości przekazywanych nieruchomości. Zdaniem radnych ten teren, położony w sąsiedztwie linii brzegowej i obszaru Natura 2000 wymaga przygotowania i zatwierdzenia miejscowego planu przestrzennego zagospodarowania, tym samym wydzielenia stref mieszkalnej, usługowej czy rekreacyjnej, by „lepiej gospodarować majątkiem miejskim”.(