Jak Bonnie i Clyde” to kolejny singel promujący płytę Anity Lipnickiej & The Hats – "Miód i dym". W piosence gościnnie zaśpiewał Tomasz Makowiecki.

Trwa ładowanie wpisu

Tak o piosence i teledysku mówi wokalistka:

Piosenka „Jak Bonnie i Clyde” to duet miłosny. Nie chodzi tu jednak o miłość szaloną, ślepą, naiwną czy romantyczną, taką w malignie zauroczenia, lecz o tę dojrzałą, „po przejściach”, zmęczoną życiem nieco - miłość w fazie utraty złudzeń.

Kiedy dwoje ludzi przejrzało już siebie na wylot, zrzuciło maski... Nie prowadzą już żadnej gry, nie udają lepszych, ładniejszych niż są naprawdę. Zaszli razem zbyt daleko, by z tej podróży zawrócić, albo zacząć od nowa... A droga przebyta wspólnie jest, być może, dłuższa niż ta, która jeszcze przed nimi. Mimo to, pragną razem dojść do końca. Jest w tej historii jakaś bolesna intymność i jakaś ostateczność... Jednak także przesłanie, iż prawdziwa relacja zaczyna się tam, gdzie kończą się nierealne wyobrażenia, oczekiwania wobec siebie, i życia ogólnie." Teledysk w reżyserii Macieja Michalskiego stanowi idealne dopełnienie piosenki. Bezpośrednią inspiracją do obrazka stała się para legendarnych przestępców, uwiecznionych wcześniej w nie jednej filmowej odsłonie. Anita i Tomek zostali wystylizowani na Bonnie i Clyde'a, i jak dawni bohaterowie, uczestniczą w gangsterskim pościgu. Nietypowym jednak... Ta ich wspólna ucieczka - nie wiadomo przed czym, przed kim, i dokąd - jest poetycką metaforą wspólnego biegu dwojga ludzi przez życie... Aż do nieuchronnego końca.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu