Jak muzycy opowiadają o atmosferze, w jakiej powstała płyta?
- W ubiegłym roku, po ponad czterdziestu latach znajomości postanowiliśmy nagrać wspólnie pierwszą płytę. Tak, pierwszą. Było nas czterech: Lipko, Andrzejczak, Jurecki i Zeliszewski. Budka Suflera i Felicjan Andrzejczak. Piosenki Romka, oczywiście premierowe, oferta tekstowa skierowana do starych kumpli; Olewicza, Dutkiewicza, Cygana, Hołdysa… Razem z nami zaczęli tę pracę pozostali koledzy z zespołu, gitarzyści Piotrek Bogutyn i Darek Bafeltowski. Do tej ekipy dołączył Robert Dudzic, dźwiękowiec i producent od lat pracujący na rynku amerykańskim. Stało się jednak najgorsze. W lutym bieżącego roku odszedł od nas Romek Lipko. Gdy pierwszy szok minął postanowiliśmy dokończyć to, co wspólnie zaczęliśmy. Wyobrażając sobie, że nadal jesteśmy razem, numer po numerze zamienialiśmy źródłowe linie melodyczne w gotowe nagrania. Jakże delikatnej w tym momencie roli klawiszowca podjął się Piotr Sztajdel. Początkowa wizja komercyjnej, profesjonalnej płyty w naturalny sposób przemieniła się w ukłon i hołd skierowany do przyjaciela. „10 lat samotności” to płyta, jaka muzykom może przytrafić się tylko raz. Te trzynaście, jakże różnych piosenek, to naturalna reakcja ludzi na smutek, żal, złość i rozgoryczenie. Każdy dał to, co ma najlepszego, talent, entuzjazm, szaleństwo, serce, wyobraźnię… Powstała scena muzyczna, jakiej nie planowaliśmy, ale przez to, być może niezwykła
Album ukaże się już 20 listopada.
Lista utworów:
10 lat samotności
Maski
Lubię patrzeć kiedy śpisz
Ziemia jest płaska
Powrotów nie ma już
Nowa podróż
Odwołany lot
Niebo co dzień
Zdolna jesteś to wiesz
Droga
Ślepy traf
Czego Ty od życia chcesz
To dobry moment