40 lat temu Queen był jeszcze przed nagraniem swoich najsłynniejszych utworów. Zespół mocno skierowany w rockową stroną wydał trzy płyty. Koncert w słynnej sali Rainbow w Londynie (w zasadzie trzy koncerty) wypełnił materiał z tych krążków, ale też kowery, m.in. "Jailhouse Rock" oraz na finał "God Save the Queen".

Reklama

We wszystkich kawałkach genialnie sprawuje się Freddie Mercury. To, co jednak wybija się z rockowego szaleństwa Queen, to gitara Briana Maya. Materiał jest dowodem na to, jak wybitnym jest gitarzystą. Cały zespół, jeszcze bez gwiazdorskiego splendoru, brzmi z większą surowością i pazurem niż w kolejnych latach.

QUEEN | Live at the Rainbow '74 | Virgin