W rolach głównych wystąpili Renata Przemyk i Wojciech Leonowicz. Teraz przyszedł czas na płytę z piosenkami wykorzystanymi na scenie. Album jest zapewne jednym z wielu, które po śmierci legendarnego barda przypomną nam jego twórczość. Tu jednak nie usłyszycie przerobionych już chyba na wszystkie sposoby klasyków typu "Dance Me to the End of Love" albo "Hallelujah". "Boogie Street" jest okazją do odkrycia mniej znanej twórczości Cohena. To kompozycje z płyt Kanadyjczyka z lat 2001 i 2004. Znakomity głos Renaty Przemyk sprawdził się szczególnie w najbardziej jazzowych aranżacjach Krzysztofa Herdzina, "Na pocałunków dnie" albo "Ponad mrokiem rzek". Niespecjalnie przekonują mnie za to kompozycje z wokalnym damsko-męskim dwugłosem. Ale najsłabszym ogniwem płyty jest projekt okładki genialnego przecież Rosława Szaybo.

Reklama

Renata Przemyk | Boogie Street | Agora / Teatr Stary w Lublinie