O wszystkich okolicznościach powstania teledysku i o tym, co u niej słychać, najlepiej opowie sama artystka.
Po zakończeniu wiosennej trasy promującej niezależnie wydaną przeze mnie drugą płytę, pt. „Postcards From The Seaside”, naładowaniu akumulatorów dzięki setkom uścisków, uśmiechów i dobrych słów, wróciłam nad morze i tutaj zacumowałam, aby cieszyć się urokami macierzyństwa.
Jest mi tu dobrze. Czerpię energię z każdej wspólnej chwili. Przezwyciężam małe trudności, które rekompensuje mi najpiękniejszy, bezzębny uśmiech na świecie:)
Czas jednak wrócić, a kontynuacje lubią towarzystwo ważnych wydarzeń.
Takim jest dla mnie pierwszy profesjonalny teledysk, zrealizowany do utworu „Who Knows”.
Dlaczego właśnie do tego utworu? Who knows? Może dlatego, że czuć w nim jesienną aurę, którą mamy za oknem. Może dlatego, że to ostatnia próba pożegnania się z przeszłością? A może po prostu dlatego, że to piękny utwór, który warto było zilustrować wyjątkowym obrazem?
Do współpracy przy zdjęciach do teledysku zaprosiłam bardzo zdolnych twórców, z którymi wspólnie udało nam się stworzyć prostą, alegoryczną historię dziewczynki i podążającego za nią strachu. W głównej roli debiutuje moja Trójmiejska sąsiadka, ośmioletnia Pola.
Ta opowieść to próba zmierzenia się z trudną przeszłością, lękiem, próba spojrzenia im prosto w oczy. Uśmiechnięcia się do wszystkich smutków nad którymi nie mamy kontroli, które próbują nas zniewolić, a które czasami wystarczy pogłaskać, przytulić, oswoić.
Zależało mi, aby ulokować tę historię nad Bałtykiem - tu gdzie jest moje serce i gdzie w powietrzu czuć wolność. Kadry z teledysku przypominają mi urywki wspomnień z mojego dzieciństwa, z wakacji, które zawsze spędzałam nad morzem. Do plaży dochodziło się przez dziki, gęsty las, a przemierzanie go już zawsze będzie mi się kojarzyło z przygodą i odkrywaniem.
Teledysk to tylko początek powrotu, który planujemy na wiosnę 2019. Mam nadzieję, że to będzie kolejny, dobry rok. Bądźcie czujni, bo już niedługo następne odsłony powrotu.