Jedyne co łączy tę dwójkę to idolowa proweniencja. Susan stała się wielkim odkryciem sceny brytyjskiej, podczas gdy Adam opanował USA. Z tym, że Susan Boyle śpiewa wzruszająco, a jej płyta mogłaby być puszczana w przedszkolu i poruszyłaby zarówno dzieciaki jak i opiekunkę.
Adam Lambert ledwo co stał się celebrytą, a już wywołał skandal swoim prowokującym zachowaniem. Artysta jest gejem, co otwarcie zamanifestował na scenie podczas rozdania American Music Awards 2009 całując się z klawiszowcem. Swój wyskok skwitował:"Poniosło mnie, ale nie jesteśmy w przedszkolu".
Już teraz album Susan Boyle jest wielkim hitem w przedsprzedaży na Amazon.com i z miejsca rozejdzie się w liczbie ponad 500 tysięcy egzemplarzy. Wytwórnie i analitycy przewidują, że przez pierwszy tydzień ludzie kupią ponad 700 tysięcy płyt Brytyjki.
Lambert, mimo że stara się być w centrum uwagi, sprzeda około 225 tysiącach przez pierwszy tydzień. Oboje zagrażają Eminemowi, którego "Relapse" od mają rozeszło się w nieco ponad 600 tysiącach. Czyżby tych dwoje idoli miało prześcignąć starego wyjadacza?
Nadchodzi złoty tydzień dla przemysłu muzycznego - na rynek wchodzą dwa nowe albumy. Oba niezwykle oczekiwane i różne, jak ogień i woda. "I Dreamed A Dream" Susan Boyle i "For Your Entertainment" Adama Lamberta. Jak przewidują fachowcy, ich mają szansę się sprzedać znacznie lepiej niż tegoroczny krążek Eminema!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama