W trakcie trzydniowej, najdłuższej w woodstockowej historii imprezy pod hasłem "Miłość! Przyjaźń! Muzyka! Stop przemocy! Stop narkotykom!" zagrają gwiazdy z całej Europy. Na dwóch scenach wystąpi ponad sześćdziesiąt zespołów między innymi tak znane zespoły jak Closterkeller, Acid Drinkers, Wojciech Waglewski, Vader, Lipali i legenda muzyki rockowej The Stranglers.

Reklama

Grać będzie jednak dużo więcej mniej znanych zespołów zagranicznych, m.in. z Włoch, Meksyku, Południowej Afryki, Chorwacji, Szwecji i Niemiec. Nad bezpieczeństwem jak co roku będzie czuwać ponadtysiącosobowy zespół złożony z przeszkolonych wolontariuszy Pokojowego Patrolu.

W ramach imprezy nie zabraknie też dyskusji, niekoniecznie na tematy muzyczne - gośćmi tegorocznego Przystanku będą między innymi Leszek Balcerowicz, Kamil Durczok, Jacek Żakowski i Tomasz Raczek. Wizytę złoży nawet Kesang Takla - minister informacji i stosunków międzynarodowych w rządzie Dalajlamy.

W tym roku motywem przewodnim będzie problem łamania praw człowieka przez władze chińskie. "Zamierzamy uczulić młodzież na problem zniewolonego Tybetu. Będzie wielki happening o aktywizacji publiki. W niedziele wieczorem uklękniemy w geście solidarności z ciemiężonymi. Potem będzie symboliczne przebudzenie" - mówi DZIENNIKOWI Jakub Smoleń z polskiego oddziału Amnesty International.

Organizatorzy zamierzają też w inny sposób zaakcentować wydarzenia pekińskie - chętni będą mogli zmierzyć się w pierwszej Olimpiadzie Woodstock.