Norah Jones – talent do potęgi
1 Debiutanckie "Come Away with Me" sama artystka nazwała album "małą, nastrojową płytką". Jej kojący śpiew podbił fanów smooth jazzu. Na szczęście Norah szybko porzuciła koronę słodkiej dziewczynki o kojącym głosie i pokazała pełen zasięg swojego talentu. Nie tylko muzycznego
EMI Music
2 O swoim aktorskim talencie Norah przekonywała zdawkowo w teledyskach, aż w 2007 roku dostała szansę pełnej aktorskiej ekspresji. Wong Kar Wai zaangażował ją wtedy do swojego filmu "Jagodowa miłość" i Jones obok tak uznanych aktorów jak Jude Law, David Strathairn, Natalie Portman i Rachel Weisz spisała się bez zarzutu
EMI Music
3 Dwa lata po "Jagodowej miłości" Norah zagrała w niezależnej amerykańskiej produkcji "Wah Do Dem". Pojawiała się też na ekranie grając samą siebie: w fabule "Dwa tygodnie na miłość" z Sandrą Bullock i Hugh Grantem, serialu "Rockefeller Plaza 30" oraz w "Ulicy Sezamkowej" (razem z Elmo wykonała "Don't Know Why")
EMI Music
4 Do filmu nawiązuje najnowsza płyta artystki "Little Broken Hearts", a dokładnie jej okładka. Jones jest na niej wystylizowana na bohaterkę plakatu do filmu Russa Meyera z 1965 roku "Mudhoney". Producent płyty "Little Broken Hearts" Danger Mouse ma w swoim studio plakaty z obrazów tego reżysera i stąd inspiracja jednym z jego dzieł
EMI Music
5 Norah Jones najszybciej zaczęła poszukiwać nowych wyzwań poprzez kolaboracje i to w nich pokazywała swój inny, często mroczny pazur. Pierwsze zaskakujące i najbardziej ostre odchylenie nastąpiło w 2005 roku, kiedy na płycie Peeping Tom w utworze "Sucker" syczała wściekle do Mike'a Pattona "sucker, sucker, motherfucker"
EMI Music
6 Nie bała się też współpracy z raperem Q-Tipem ("Life is Better"), country'owym dziadkiem Willie Nelsonem („Baby It’s Cold Outside”), nadmuchiwaną babcią Dolly Parton ("Creepin' In"), rockowym Foo Fighters ("Virginia Moon"), jazzowymi mistrzami Wyntonem Marsalisem i Herbie Hancockiem oraz współczesnymi piewcami muzyki amerykańskich wieśniaków z The Little Willies
EMI Music
7 Zresztą w mniej słodkie rejony, niż te które dały jej światowy rozgłos, Jones ucieka także na solowych płytach. Na wydanej trzy lata temu "The Fall" miejsce kojących brzmień fortepianu zastąpiły mroczne, głośne i brudne gitary brzmiące niemal jak z nagrań Sonic Youth. Sama wokalistka brzmi tu momentami jak ostra Debbie Harry
EMI Music
8 Urodzona na Brooklynie artystka tak jak współpracy z przeróżnymi artystami nie boi się używania innych niż tylko swojego głosu instrumentów. Na pewno wszyscy kojarzą Norah Jones akompaniującą sobie na pianinie, ale już w szkole średniej grała na saksofonie. Wcześniej uczyła się śpiewu (występowała w chórze kościelnym) i gry na pianinie
Media
9 Swój warsztat wyszkoliła na University of North Texas, gdzie poznawała m.in. jazz. Kiedy uciekła z powrotem do Nowego Jorku, chwyciła gitarę i na niej komponowała numery, które później grała w tamtejszych klubach. W jednym z nich w 2000 roku wypatrzyła ją pracownica EMI Records, która skontaktowała Norah z legendarną wytwórnią Blue Note. I wtedy ruszyła lawina...
EMI Music
10 Na swoim przełomowym debiucie "Come Away with Me" Jones jeszcze nie wychylała się poza mikrofon i pianino, ale już na drugiej płycie "Feels Like Home" grała na zabytkowym Wurlitzer electric piano, którego używał m.in. Ray Charles, oraz na staroświeckich organach. Na trzecim krążku "Not Too Late" chwyciła z kolei za gitary i melotron, czyli klawisz z ery przedsyntezatorowej (wykorzystywali go m.in. The Moody Blues i Czesław Niemen). Na ostatniej płycie idzie jeszcze dalej
EMI Music
11 Norah Jones pytana o swoje pasje w jednym z wywiadów odpowiedziała: "Słuchanie płyt, filmy i gotowanie". Jeszcze tylko tym ostatnim nie oczarowała swoich fanów
EMI Music
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję