Warszawa
Reklama

Jessie J kontra Kiesza. Ostre starcie na parkiecie [ZDJĘCIA]

12 listopada 2014, 13:30
Na swoich pierwszych dwóch albumach Jessie J była niczym Long Island, drink, który ma w sobie powalającą mieszankę kilku alkoholi. Pochodząca z Londynu wokalistka na krążkach "Who You Are" oraz "Alive" zaproponowała nam miksturę tylu stylów i dźwięków, że trudno było zapamiętać jakikolwiek z nich. Co prawda momentami Jessie pokazała, że potrafi pisać przeboje do kiwania nóżką, a "Who You Are" odniosła wielki sukces, ale słowa brytyjskich dziennikarzy, że najbliższe lata będą należeć do Jessie J nie do końca się potwierdziły
Na swoich pierwszych dwóch albumach Jessie J była niczym Long Island, drink, który ma w sobie powalającą mieszankę kilku alkoholi. Pochodząca z Londynu wokalistka na krążkach "Who You Are" oraz "Alive" zaproponowała nam miksturę tylu stylów i dźwięków, że trudno było zapamiętać jakikolwiek z nich. Co prawda momentami Jessie pokazała, że potrafi pisać przeboje do kiwania nóżką, a "Who You Are" odniosła wielki sukces, ale słowa brytyjskich dziennikarzy, że najbliższe lata będą należeć do Jessie J nie do końca się potwierdziły / Facebook
Kieszy przepowiadana jest wielka kariera, zupełnie jak trzy lata temu Jessie J. Oby tylko Kiesza nie poszła jej drogą. Obie wokalistki właśnie wydały swoje płyty.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne, istotne wiadomości kulturalne, najlepsza rozrywka, pomocne porady i najświeższa prognoza pogody. To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik.pl. Trzymamy rękę na pulsie Polski i świata. Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama