Bill Wyman jest członkiem oryginalnego, założycielskiego składu zespołu. Wraz z Mickiem Jaggerem, Keithem Richardsem, Brianem Jonesem i Charliem Wattsem 50 lat temu założył w Londynie grupę The Rolling Stones, która miała stać się jedną z najważniejszych formacji w historii muzyki rockowej. Wyman występował z zespołem do 1992 roku. W przeciwieństwie do swoich kolegów, Wyman nigdy nie ruszał się na scenie. Stał nieruchomo, podczas gdy Richards i Jagger tańczyli po parkiecie. Wskazując na dystyngowanego w swojej grze perkusistę Wattsa miał powiedzieć: – Ruszę się, kiedy Charlie się ruszy.

Reklama

Po odejściu ze Stonesów założył własny zespół, The Bill Wyman's Rhythm Kings. Kilkakrotnie brał udział w reaktywacji zespołu The Faces, występując z nim w 1986, 1993 i 2009 roku. Zastępował wówczas basistę Ronniego Lane'a, zmarłego w 1997 roku. W The Rolling Stones zastąpił go Darryl Jones, występujący wcześniej z Herbiem Hancockiem, Madonną, Peterem Gabrielem i Stingiem.

Mick Taylor odszedł z zespołu w 1974 roku. Uchodzi za najlepszego gitarzystę w historii zespołu. – Musieliśmy bardziej się starać, żeby Mick chciał z nami grać – wspominał Richards. – Musieliśmy bardziej przykładać się do komponowania, żeby się nie znudził tymi bluesami. Do zespołu trafił w 1969 roku, po śmierci dotychczasowego gitarzysty Stonesów, Briana Jonesa.

Taylor wziął udział w nagraniu, uznawanych za najlepsze, krążków zespołu – m.in. "Sticky Fingers", "Exile on Mains Street", "Let it Bleed". Liryczny charakter jego gry dopełniał szarpaną techniką Richards. Nie pasował do kolegów charakterologicznie. Wychowany w szkole brytyjskiego guru bluesowego, Johna Mayalla, traktował grę w Stonesach jako wartościowy wpis w muzycznym CV. – Mick Taylor to nie był gość, z którym mogłeś się pośmiać – wspominał Richards. Odszedł – jak przyznał niedawno – z powodu pogłębiającego się nałogu narkotykowego. Zastąpił go aktualny gitarzysta The Rolling Stones, Ronnie Wood.

W 2010 roku dograł partię gitarową do utworu "Plundered My Soul", nagranego oryginalnie w 1972 roku, podczas sesji nagraniowych do albumu "Exile on Main Street". Piosenka znalazła się na bonusowych materiałach wchodzących w skład jubileuszowego wydania płyty.

Koncerty na londyńskiej O2 Arenie będą pierwszymi elementami jubileuszowej trasy koncertowej, mającej uczcić 50-lecie istnienia zespołu. 13 listopada trafił do sklepów płytowych album "Grrr!" – kompilacja największych przebojów grupy z dodatkiem dwóch nowych utworów.