Ten artysta nie wchodził nigdy na polityczne barykady ani nie śpiewał głosem organizacji politycznych – mówiła w laudacji prezes Fundacji im. Przemysława Gintrowskiego, Katarzyna Gintrowska. - W swoich piosenkach opowiadał prawdę młodego człowieka, który najpierw pośród siermięgi socjalizmu, a później w tak szybko i często po omacku zmieniającej się Polsce po prostu chciał pozostać wiernym sobie. Żyć po swojemu, kochać po swojemu, oddychać wolnym powietrzem. Kiedy tego potrzebowaliśmy, diagnozował społeczeństwo: obserwował rosnące podziały i wypalanie się wspólnych wartości. Czasem wypominał nam nasze błędy.

Reklama

Po wręczeniu laureatowi nagrody, ze sceny Teatru Polskiego popłynęły słowa najnowszego przeboju MuńkaPola”, który zaśpiewała Julia Marcell. Wcześniej publiczność wysłuchała 10 utworów skomponowanych i wykonywanych przez Przemysława Gintrowskiego. Zaśpiewali je Sebastian Karpiel-Bułecka, Michał Szpak, Krystyna Prońko, Julia Gintrowska, Aleksandra Gintrowska, Janusz Radek, Natalia Nykiel, Julia Marcell i Patrick the Pan. Koncert zakończył Skubas, który wykonał utwór do słów Zbigniewa KsiążkaCzy poznajesz mnie, moja Polsko”.

Artystom towarzyszyła orkiestra pod dyrekcją Tomasza Szymusia. Koncert poprowadził Artur Orzech. Całość wyreżyserowała Halina Przebinda.

Reklama

Nagrodę im. Przemysława Gintrowskiego wręczono po raz czwarty. Kapituła Fundacji im. Przemysława Gintrowskiego przyznaje nagrodę artystom, „którzy nie pozwalają w sobie stłumić wolności do samostanowienia i wyrażania siebie”.

Poprzednimi laureatami byli Antonina Krzysztoń, Jan Polkowski, Stanisława Celińska, Ewa Błaszczyk i Franciszek Pieczka.

Koncert „Gintrowski, a jednak coś po nas zostanie...” będzie można obejrzeć w programie pierwszym Telewizji Polskiej, w niedzielę 22 grudnia o godzinie 17:30.