W Crypto.com Arena w Los Angeles, Beyonce dzięki zdobytym w ostatniej edycji nagrodom Grammy zgromadziła ich łącznie w swej karierze 32 i pobiła rekord należący do nieżyjącego już dyrygenta węgiersko-brytyjskiego Georga Soltiego, który uzyskał ich 31.
W niedzielę Beyonce wzbogaciła się o statuetki za najlepsze nagranie muzyki taneczno-elektronicznej ("Break My Soul"), najlepsze tradycyjne wykonanie R&B ("Plastic Off the Sofa") oraz najlepszy album dance lub elektroniczny ("Renaissance"). Piosenkarka, autorka tekstów i tancerka ma w tym roku wystąpić w Polsce.
Styles z albumem roku
Album roku, traktowany jako najbardziej prestiżową nagrodę Grammy, przypadł Stylesowi za "Harry’s House". Album ten został też najlepszym popowym albumem wokalnym. Byłem tak bardzo inspirowany przez każdego artystę w tej kategorii w wielu różnych momentach mojego życia. Słucham wszystkich w tej kategorii, kiedy jestem sam - powiedział Styles z okazji tego wyróżnienia.
Oto najlepsze albumy i piosenki
Uczestnicząca w gali pierwsza dama USA Jill Biden wręczyła statuetkę za piosenkę roku "Just Like That" Bonnie Raitt. Nagroda za najlepsze nagranie roku trafiła do Lizzo za "About Damn Time". Najlepszym albumem country okazał się "A Beautiful Time” Williego Nelsona, a rapowym "Mr. Morale & the Big Steppers" Kendricka Lamara.
Za najlepsze wykonanie solowej piosenki popowej została nagrodzona Adele ("Easy On Me"), a najlepsze wykonanie piosenki popowej w duecie lub grupie statuetki odebrali Sam Smith i Kim Petras ("Unholy"). Najlepszym nowym artystą obwołano Samarę. Joy.
Sukces odniosła także aktorka Viola Davis. Dostała Grammy za audiobook swojego pamiętnika "Finding Me". Uzyskała dzięki temu status tzw. EGOT co oznacza, że w swojej karierze zdobyła nagrody Emmy, Grammy, Oscara i Tony.
W trakcie najważniejszej w USA muzycznej nocy roku Amerykańska Akademia Fonograficzna przyznała swoje trofea w 91 kategoriach. Galę prowadził po raz trzeci południowoafrykański komik, aktor, prezenter radiowy i telewizyjny Trevor Noah. Zapowiedział na początku, ku uciesze widowni, że będzie unosił się po audytorium Crypto.com Arena jak chiński (szpiegowski) balon.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski