Skubas zapowiada swój album bardzo osobiście, anonsując, że "jest to płyta człowieka, który po długiej drodze, wielu lepszych i gorszych historiach dojrzał do tego, żeby przestać oczekiwać, przyjąć z pokorą to, co jest i zacząć doceniać to, co w życiu najważniejsze. Ten materiał ma właśnie taki być - melodyjny, prosty, jednocześnie mówiący o rzeczach ważnych."

Reklama

Trwa ładowanie wpisu


Skubas
„Co i tak nadejdzie” to refleksja o przemijaniu, o miłości i śmierci, nieuchronności pewnych zdarzeń. Tłem do tego utworu jest zupełnie spontaniczne spotkanie z Dawidem Tyszkowskim. Cieszy mnie, że pomimo różnicy prawie jednego pokolenia między nami, od razu znaleźliśmy wspólny język. Okazało się, że mamy podobną wrażliwość. Nie myślałem, że będzie mi dane porozmawiać z dwudziestolatkiem tak głęboko na temat przemijania i tego, co w życiu najważniejsze. Cieszę się, że młodzi ludzie potrafią tak rozmawiać jak Dawid. I tak śpiewać.

Dawid Tyszkowski
Współpraca ze Skubasem zawsze widniała na mojej liście muzycznych marzeń. Tym bardziej cieszy fakt, że udało nam się stworzyć bardzo udany duet. Nasz utwór pod tytułem "Co i tak nadejdzie" jest wspólną refleksją na temat przemijania i odnajdywania sensu istnienia. Zgodnie uznaliśmy, że pięknym remedium dla naszych rozterek jest miłość i właśnie o tym mówi refren piosenki.

Ale to nie koniec! "Co i tak nadejdzie" bardzo szybko ubrano w obraz, wykorzystując piosenkę w filmie "Dzisiaj śpisz ze mną".