Wywiad wideo:

Trwa ładowanie wpisu

Wywiad audio:

Reklama

Wydaje mi się, że intuicyjnie sięgam po takie, a nie inne inspiracje, co w sumie jest niebywałe, bo nie każdy w Polsce albo niewiele osób w ogóle idzie w tym kierunku – mówi Rosalie.

Może nie pop rok, ale Motherlode jest albumem, który nie jest wyłącznie muzyką typowo R&B. Sięgam po drum and bass. Jest dużo elektroniki. Ten cały wór zaczyna się powiększać i to mnie na przykład bardzo satysfakcjonuje. Potrzebowałam takich zmian, bo w momencie, w którym osiada człowiek w tym, co jest wygodne i bezpieczne, mam wrażenie, że się przestaje rozwijać – dodaje Rosalie.