Głosowanie na najbardziej obiecujących wykonawców, których kariera powinna nabrać rozpędu przez kolejnych 365 dni, odbywa się od 2003 roku. Wyboru dokonują dziennikarze oraz osoby związane z przemysłem fonograficznym.
W tym roku znawcy postawili na 22-latkę z Hereford. Jej debiutancki album, "Lights", powinien ukazać się w tym roku. Twórczość artystki porównywana jest do dokonań Kate Bush, Björk i Stevie Nicks. Z próbką muzyki Goulding można zapoznać się poprzez jej profil MySpace.
Tak prezentuje się pierwsza piątka nabardziej obiecujących młodych zdolnych artystów z Wysp Brytyjskich:
1. Ellie Goulding (Myspace.com/elliegoulding)
Posłuchaj kawałka "Under The Sheets" >>
2. Marina and the Diamonds (Myspace.com/marinaandthediamonds)
W żyłach Mariny Diamandis płynie walijska i grecka krew. Uznana drugą najciekawszą debiutantką 24-letnia nadzieja brytyjskiego popu mówi przekornie, że nie chce być zwyczajną pop-gwiazdką. "Hollywood skaził mój mózg. Ceniłam w życiu to, czego cenić nie powinnam. Ale bardzo się zmieniłam" - śpiewa o "niezdrowej fascynacji celebrytami" w singlu "Hollywood" (posłuchaj >>). Utwór pochodzi z pierwszej płyty wokalistki - "The Family Jewels" (premiera krążka w połowie lutego).
3. Delphic (Myspace.com/delphic)
Pochodząca z Manchesteru grupa Delphic zadebiutowała w kwietniu zeszłego roku singlem "Counterpoint". Szerszej publicznosci dała się poznać podczas letnich festiwali na Wyspach (T in the Park, Reading and Leeds Festivals, Creamfields, Bestival). Pod koniec sierpnia grupa wypuściła kolejny kawałek - "This Momentary" (jego wideoklip dostał trzy nominacje do nagród UK Music Video Awards).
p
4. Hurts (Myspace.com/ithurts)
Specjalizujący się w muzyce elektronicznej duet z Manchesteru tworzą Theo Hutchcraft i Adam Anderson. Hurts to formacja elegancka i nieco tajemnicza. "Wyglądają jak włoscy modele albo aktorzy francuskiego kina egzystencjalnego z lat 60." - opisuje ich wizerunek "Guardian", a reżyser klipów Depeche Mode - Anton Corbijn - robi zdjęcia pasujące bardziej do "Vogue'a" niż na okładkę czasopisma muzycznego. Duet nie ma na koncie żadnego poważnego występu na żywo, skromny jest także ich dorobek muzyczny - zaledwie jeden singiel "Wonderful Life" (posłuchaj >>). A jednak ta próbka wystarczyła, aby stacja BBC ich melancholijny, stylizowany na lata 80. electro-pop uznała wartym największej uwagi w najbliższych dwunastu miesiącach.
5. The Drums (Myspace.com/thedrumsforever)
Członkowie brooklyńskiego zespołu zwykli o sobie mawiać, że są rockowym głosem "pokolenia ja". Działalność artystyczna grupy zorientowana jest na powrocie do śpiewania prostych piosenek z jasnym przekazem - opowiada Jonathan Pierce, lider i wokalista zespołu. "Piszemy tylko o dwóch uczuciach. Jednym z nich to, kiedy w pierwszy dzień lata stoisz z kumplami nad brzegiem morza, obserwujecie zachód słońca i kotłują się w was wszystkie wasze nadzieje i marzenia. Drugim zaś jest kiedy idziesz w deszczu i zdajesz sobie sprawę, że już zawsze będziesz samotny". Latem zeszłego roku The Drums wydali minialbum zatytułowany "Summertime!", z którego pochodzi kawałek "Let's Go Surfing" (posłuchaj >>)
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w plebiscycie "BBC Sound of..." wygrała Little Boots. Dalsze miejsca zajęli kolejno White Lies, Florence and the Machine, Empire of the Sun i La Roux.