Francophonic Festival w Warszawie

FELOCHE | FABRYKA TRZCINY | SOBOTA
Cajun to połączenie jazzu i folku rejonu Luizjany z elementami muzyki francuskiej. Jednej z gwiazd Francophonic Festival Feloche ten miszmasz nie wystarczył. Do dźwięków charakterystycznej dla gatunku mandoliny dodał więc szczyptę lounge, funku, elektroniki i zachwycił tym założyciela Gotan Project – Philippa Cohena Solala. Ten w swoim labelu Ya Basta wydał debiut Feloche "La vie cajun". "Materiał skomponowałem i nagrałem na ośmiu metrach kwadratowych mojego studenckiego mieszkania. Słychać na nim na przykład odgłosy lodówki" – przyznał Feloche. Spartańskie warunki musiały sprzyjać tworzeniu, bo materiałem zainteresował się sam Dr. John – legenda nowoorleańskiego grania, pięciokrotny laureat Grammy wprowadzony w tym roku do Rock and Roll Hall of Fame. Efekt ich spotkania znalazł się na "La vie cajun". Na płycie jest też wersja musicalowego klasyka "Singin’in The Rain" w wykonaniu Feloche – zakręcona podobnie jak reszta materiału. Udało mu się wpiąć w nią nawet country i blues. Zresztą kilkuminutowym bluesowym jamowaniem Francuz zwykle kończy swoje koncerty. Obok dźwięków mandoliny podczas jego występów nie brakuje też szaleństwa na skrzypcach, kontrabasie i harmonii.
MONIKA BRODKA | STODOŁA | PIĄTEK
Reklama
Swoją ostatnią płytą "Granda" udowodniła, że nie tylko jest ładna i ma fajny głos, ale też nie boi się i wie, jak go użyć. Na znakomitym albumie śpiewa również po francusku, więc wybór Brodki jako polskiej gwiazdy Francophonic nie powinien dziwić. Monika zapowiada, że wykona kilka numerów w języku francuskim. Obok niej wystąpią rockowa Oh La La! oraz indiepopowe Poney Express, których brzmienie spodoba się fanom The XX.
MELISSA LAVEAUX | FABRYKA TRZCINY | SOBOTA
Urodziła się w Montrealu we francuskiej części Kanady w rodzinie haitańskich emigrantów. Swoją pierwszą płytę nagrała dla paryskiej wytwórni. Krytycy nazywają ją siostrą Tracy Chapman, ona sama twierdzi, że najbliżej jej do Feist i Lury. Chrypką i grą na akustycznej gitarze Melissa Laveaux czarować będzie nie tylko podczas francuskiego festiwalu w Warszawie, lecz także dzień wcześniej w ramach Dni Frankofonii w Lublinie. Zaprezentuje m.in. materiał z płyty „Camphor and Copper”, na której znalazł się jej największy przebój "Needle in the hay".

Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu

3RUFFELLE | CS IMPART | ŚRODA
Występowała na londyńskim West Endzie i nowojorskim Broadwayu. Za rolę Eponiny w "Nędznikach" otrzymała nagrodę Tony. Musicalowa gwiazda Frances Ruffelle to jeden z najważniejszych gości PPA – nie tylko zaśpiewa, lecz także zasiądzie w jury. Z popowym światem zetknęła się podczas Konkursu Piosenki Eurowizji w 1994, gdzie reprezentowała Wielką Brytanię (walczyła wtedy z Edytą Górniak). Na szczęście szybko powróciła na deski teatrów i to z powodzeniem. Śpiewała m.in. w "Miss Saigon" i "Chicago". Nagrała pięć solowych płyt, ostatnią w zeszłym roku – "Imperfectly Me". Wystąpiła też w kilku filmach, m.in. w "Sekretach i kłamstwach" Mike’a Leigh. Podczas jej wrocławskiego koncertu usłyszymy utwory Jacquesa Brela, Kurta Weilla, Nicka Cave’a i Toma Waitsa.
PARIS TETRIS | KLUB ETER | WTOREK
Rock, punk, jazz, ambient – każde z tych słów określa to, co grają Paris Tetris, trafnie, ale też trochę kłamliwie. Muzyka zespołu mieszkającej w Polsce Argentynki Candelarii Saenz Valiente, Marcina Maseckiego i Macio Morettiego to koktajl, w którym mieszają się różne gatunki. W zeszłym roku zmiksowali je na znakomitej płycie "Honey Darlin", przy której pracowali z producentem i klawiszowcem Eddie’em Stevensem, znanym z występów z Moloko i Roisin Murphy. Polska alternatywa najwyższej próby.
MEREDITH MONK | TEATR POLSKI | PIĄTEK, SOBOTA
"Koncert" to za małe słowo na określenie występu nowojorskiej kompozytorki, śpiewaczki, reżyserki i performerki Meredith Monk. Na PPA zobaczymy spektakl "Songs of Ascension", który wypełnią: kompozycje Monk, wizualizacje, które powstały przy współpracy z Ann Hamilton, i muzyka na żywo w wykonaniu Meredith i Vocal Ensemble, kwartetu smyczkowego oraz chóru.



Słynne numery na ciepło

NOUVELLE VAGUE | WARSZAWA, PALLADIUM | WROCŁAW, ETER | CZWARTEK, PIĄTEK
– Zdaję sobie sprawę, że nasze covery zmieniają czasami znaczenie oryginału, ale o to chodzi – mówił w wywiadzie dla "Kultury" Marc Collin, jeden z założycieli Nouvelle Vague. – Chcemy niejako stworzyć piosenkę na nowo. Nadajemy jej nowe życie i na szczęście nie spotkałem się jeszcze z krytyką naszych przeróbek ze strony oryginalnych autorów. Nie spotkali się też z krytyką fanów lounge’wego grania, bo ich płyty doskonale sprzedają się w całej Europie. Po kowerowaniu klasyków takich zespołów jak Depeche Mode, The Cure, Joy Division, The Clash czy New Order na ostatnim albumie "Couleurs Sur Paris" Francuzi zajęli się muzyką francuską lat 70. i 80. Z jakim skutkiem – będzie można usłyszeć na żywo podczas ich dwóch polskich koncertów.

Banda szaleńców, nie tylko od jazzu

JAGA JAZZIST | POZNAŃ, ESKULAP | ŚRODA
Od poczatku działalności zespołu, czyli od 1994 roku, przez Jaga Jazzist przewinęło się niemal 30 muzyków, obecnie jest ich dziewięciu. W Poznaniu usłyszymy ostatni materiał Norwegów "One-Armed Bandit" wypełniony akustycznym jazzem, subtelną elektroniką, odwołującymi się do muzyki filmowej Ennio Morricone i Laro Shifrina. – Nie wiem, czy to najbardziej przystępny album, choć faktem jest, że tym razem w kąt poszły nasze rockowo-shoegaze’owe fascynacje – powiedział "Kulturze" Lars Horntveth, saksofonista Jaga Jazzist. Poza tym ja zawsze miałem ambicję tworzyć chwytliwą muzykę. To nie jest tak, że muzyka ambitna nie może być jednocześnie przystępna. Staram się łączyć te dwa światy. Należą do jednej z najlepszych koncertowych grup w Europie, znaleźli się m.in. w czołówce zestawienia live-bandów według "Guardiana", obok Radiohead i PJ Harvey.

Kubańskie dźwięki

OMAR SOSA | WARSZAWA, PALLADIUM | SOBOTA
Po raz drugi w Polsce, podczas wiosennej Ery Jazzu, wystąpi znakomity kubański pianista i kompozytor Omar Sosa ze swoim nowym zespołem Afri-Lectric Quintet. W jego składzie gościnnie gwiazda europejskiego acid-jazzu trębacz Joo Kraus. Jeżeli lubicie improwizację w stylu Keitha Jarretta, afro-jazz, z którym flirtuje Ahmad Jamal, czy muzykę charakterystyczną dla Buena Vista Social Club, to koncert dla was, bo zespół Sosy w udany sposób łączy wszystkie te elementy. Kolejnymi gwiazdami Ery Jazzu będą Regina Carter Quintet i Bollywood Brass Band.

Electro-rockowa córka Stinga

I BLAME COCO | WARSZAWA, STODOŁA | NIEDZIELA
O Coco Sumner po raz pierwszy można było usłyszeć w 2007 roku, kiedy wraz z brytyjskim producentem i muzykiem Mr Hudsonem (pracował m.in. z Kanye Westem i Jay-Z) nagrała singiel "I Blame Coco". Jednej z wytwórni gigant – Island Records – tak spodobał się ten pop-rockowy materiał, że podpisali z nią kontrakt. Coco rozpoczęła pracę nad debiutem, przerywając ją DJ-skimi występami w londyńskich klubach wraz z córką Micka Jaggera Georgią. Wreszcie w zeszłym roku album pojawił się na sklepowych półkach. Płyta "The Constant" to zbiór dobrych melodyjnych piosenek, stylistycznie osadzonych w latach 80. Znajome dźwięki znajdą na niej zarówno fani prostych syntezatorów w stylu Erasure oraz mroku The Cure. W singlowym numerze "Cesar" refren gościnnie zaśpiewała Szwedka Robyn. Coco przy realizacji albumu nie korzystała z pomocy taty, ale można w jej głosie rozpoznać chrypkę Stinga oraz rytmiczny bas, charakterystyczny dla The Police. Na albumie znalazł się też cover ballady Neila Younga "Only Love Can Break Your Heart" z 1970 roku. Przed Coco wystąpi warszawska grupa Sorry Boys.