Symbolicznego demontażu koncertowego obiektu dokonała ekipa budowlańców pod wodzą Krzysztofa Skiby podczas tegorocznego 46. festiwalu polskiej piosenki w Opolu. Jako pierwsi weszli na widownię i zdemolowali kilka rzędów ławek.

Opole zakończyło się rozbiórką ławek >>>

Reklama

"Prawdziwa" rozbiórka zaczęła się później. Dla chętnych Miejski Ośrodek Kultury w Opolu przygotował tysiąc 20-centymetrowych fragmentów desek z ławek. Każdaą pamiątkę oznaczono niepowtarzalnym numerem seryjnym, opakowano i opatrzono napisem „Amfiteatr 1000-lecia w Opolu, 1963-2009” oraz rysunkiem amfiteatru i Wieży Piastowskiej. Jedna osoba mogła wziąć maksymalnie dwie deseczki.

Choć rozdawnictwo "amfiteatralnych relikwii" rozpoczęło się 1 września o godzinie 9., to pierwsi zainteresowani ustawili się w kolejce już o siódmej rano. Godzinę później po pamiątkach nie było ani śladu, co przeszło najśmielsze oczekiwania dyrektora MOK-u, Rafała Poliwody.

„Przypuszczałem, że zainteresowania wystarczy na 400-500 pamiątek, a pozostałe poleżą u nas trochę dłużej. Myliłem się, jak widać legenda amfiteatru i historia polskiej piosenki budzi emocje i duże zainteresowanie”. Opolanom rozdano w sumie prawie tysiąc desek. Część powędrowała do wydziału promocji opolskiego ratusza, a kilka z pierwszymi numerami seryjnymi trafi na przyszłoroczną aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Na więcej pamiątkowych drzazg po obiekcie nie ma co liczyć. ”Teoretycznie moglibyśmy pociąć na kawałki jeszcze kilometr desek z amfiteatru, ale wtedy pamiątki utraciłyby kolekcjonerską wartość” - tłumaczył dyrektor.

Opolski amfiteatr, w którym od 1963 roku odbywały się festiwale polskiej piosenki, przechodzi obecnie gruntowny remont i modernizację, które mają się zakończyć w 2011 roku. Dla organizowanej corocznie imprezy oznacza to, że w przyszłym roku festiwal poszuka sobie obiektu zastepczego (wstępnie mówi się o placu apelowym campusu Politechniki Opolskiej).