Joplin, Hendrix, Cocker: Ile przyszłe gwiazdy zarobiły na Woodstocku? Już wiadomo!

1 Janis Joplin, The Band czy Jefferson Airplane otrzymali za występ na festiwalu Woodstock 1969 gażę wysokości 7,5 tysięcy dolarów

2 The Who kosztowali tysiąc mniej, a Joe Cocker, który podczas swego występu wykonał niezapomnianą wersję "With a Little Help from My Friends" niecałe 1,5 tysiąca dolarów

3 Za wielkiego dziś Santanę organizatorzy legendarnego festiwalu zapłacili tylko 750 dolarów

4 1. Jimi Hendrix - 18 000 dolarów 2. Blood Sweat and Tears - 15 000 dolarów 3. Joan Baez - 10 000 dolarów 4. Creedence Clearwater Revival - 10 000 dolarów 5. The Band - 7 500 dolarów 6. Janis Joplin - 7 500 dolarów 7. Jefferson Airplane - 7 500 dolarów 8. Sly and the Family Stone - 7 000 dolarów 9. Canned Heat - 6 500 dolarów 10. The Who - 6 250 dolarów (NA ZDJĘCIU) 11. Richie Havens - 6 000 dolarów 12. Arlo Guthrie - 5 000 dolarów 13. Crosby Stills Nash and Young - 5 000 dolarów 14. Ravi Shankar - 4 500 dolarów 15. Johnny Winter - 3 750 dolarów 16. Ten Years After - 3 250 dolarów 17. Country Joe and the Fish - 2 500 dolarów 18. Grateful Dead - 2 500 dolarów 19. The Incredible String Band - 2 250 dolarów 20. Mountain - 2 000 dolarów 21. Tim Hardin - 2 000 dolarów 22. Joe Cocker - 1 375 dolarów 23. Sweetwater - 1 250 dolarów 24. John B. Sebastian - 1 000 dolarów 25. Melanie - 750 dolarów 26. Santana - 750 dolarów 27. Sha Na Na - 700 dolarów 28. Keef Hartley - 500 dolarów 29. Quill - 375 dolarów

5 Legendarny festiwal odbył się w dniach od 15 do 18 sierpnia 1969 roku na farmie M. Yasgura w Bethel, małym miasteczku niedaleko Woodstock i przyciągnął ponad 400 tys. ludzi. Wymyślona przez Michaela Langa, Johna Robertsa, Joela Rosenmana i Artie Kornfelda impreza pod hasłem "Pokój, miłość i szczęście" stała się jednym z największych zlotów młodzieżowych końca lat 60., a "Rolling Stone" okrzyknął ją jednym z 50 wydarzeń które zmieniły historię rock and rolla. W festiwalu wzięło udział 33 artystów. – Farma Maxa Yasgura została podeptana i stratowana, zapasy jedzenia (w najbliższej okolicy!) skończyły się po kilkunastu godzinach od rozpoczęcia festiwalu, pomysł biletowanej imprezy spalił na panewce, a gubernator stanu poważnie zastanawiał się nad wprowadzeniem w regionie stanu klęski żywiołowej i interwencją gwardii narodowej. Wszystkie drogi dojazdowe zostały zakorkowane. Muzyków dostarczano za sceną helikopterami. Apokaliptyczna burza, która przeszła nad farmą, zmieniła krajobraz w wielką, błotną kałużę. Na trzy dni w stanie Nowy Jork powstało nowe miasto: bez władz, bez policji, bez polityków i funkcjonowało świetnie. Te trzy szalone dni przeszły do historii XX wieku i to nie tylko tej muzycznej – piszą autorzy książki "Woodstock 1969. Najpiękniejszy weekend XX wieku", Marcin Sitko oraz Paweł Urbaniec