Wstęp na wydarzenie jest możliwy po pobraniu bezpłatnej wejściówki ze strony www.koncertbialorus.pgenarodowy.pl.

Koncert "Solidarni z Białorusią" - jak podkreślił we wtorek w Warszawie na konferencji zapowiadającej wydarzenie Włodzimierz Dola, prezes spółki Pl.2012+ - operatora PGE Narodowego będącego organizatorem koncertu - jest symbolem wspierającym społeczeństwo białoruskie w dążeniu do wolnego i demokratycznego kraju.

Reklama

"Niedawno minęło 40 lat od wydarzeń na Wybrzeżu, które były podwalinami do powstania ruchu społecznego, jakim była Solidarność. 10-milionowego ruchu społecznego, przed którym ugięła się komunistyczna władza. Myślę, że wymiarem solidarności i odpowiedzialności są wszelkiego rodzaju wyrazy wsparcia - nas Polaków dla społeczeństwa białoruskiego - i chciałbym, żeby ten koncert takim wyrazem wsparcia był" - dodał Dola.

Na scenie PGE Narodowego wystąpią - jak poinformowano - prawdziwe legendy sceny muzycznej. "Grzegorz Markowski i Darek Kozakiewicz z zespołu Perfect zaśpiewają +Chcemy być sobą+, Chłopcy z Placu Broni +Kocham Wolność+, a Krzysztof Cugowski +Pieśń niepokorną+. Wystąpią także Sebastian Riedel, Natalia Nykiel, Igor Herbut, Mr. Zoob, Ira, Paweł Domagała, Enej, Natalia Zastępa, Luxtorpeda, Michał Szpak, Organek, Golec uOrkiestra" - podano.

Artystom będzie towarzyszyła Orkiestra Tomasza Szymusia. Podczas koncertu, na którym wystąpią także gwiazdy białoruskiej sceny muzycznej, wykonany zostanie m.in. utwór "Mury" Jacka Kaczmarskiego, zarówno w języku polskim, jak i w języku białoruskim.

"545 km dzieli nas od Mińska. To troszeczkę mniej niż stąd do Szczecina i to wszystko, co widzimy na ekranie naszych monitorów, telewizorów i to, co słyszymy w radiu czy widzimy na kolejnych udostępnieniach przez naszych znajomych - to wszystko dzieje się tuż za ścianą, a dokładnie +po drugiej stronie lasu+. 26 września zagramy prosto z naszych serc, szczerze, dla naszych sąsiadów" - zapowiedział piosenkarz i kompozytor Igor Herbut.

"Zagramy, aby podkreślić nasz sprzeciw wobec traktowania ludzi jak wrogów. Chciałbym, aby powaga tego miejsca oraz majestat sprawiła, że nasze pieśni dodadzą Białorusinom otuchy i wiary, bo czasami po prostu potrzeba poczuć, że ktoś jest po naszej stronie, i że nie jesteśmy sami" - dodał artysta.

Reklama

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął premier Mateusz Morawiecki, który przekazał organizatorom koncertu, że jednym z filarów polskiego Planu dla Białorusi jest wsparcie oddolnych inicjatyw. "Dostrzegamy ten autentycznie oddolny, prawdziwie demokratyczny charakter protestów" - podkreślił.

"To już nie tylko stolica i większe miasta, ale również mniejsze miejscowości wystąpiły w obronie podstawowych praw. W podobny sposób – spontaniczny, zaczynający od konkretnych osób – zaczęła się w Polsce Solidarność. Wkrótce ta fala sprzeciwu wobec komunistycznej władzy zamieniła się w ogólnonarodowy ruch, który zakończył komunizm w Polsce" – przypomniał Morawiecki.

Rzecznik rządu Piotr Müller podkreślił we wtorek, że Polska ze względu na pamięć o Solidarności jest moralnie zobowiązana, by pomagać dziś tym narodom, które dążą do demokracji i wolności, w tym Białorusinom. "Jestem wychowany w domu działacza opozycji antykomunistycznej, mój tata był więźniem politycznym między innymi na ulicy Rakowieckiej w Warszawie i zawsze, gdy w dzieciństwie opowiadał mi o tych trudnych czasach, to wspominał o tych osobach, które wtedy z państw zachodnich słały pomoc do Polski, które wtedy wspierały działalność opozycji demokratycznej w Polsce" - przypomniał Müller.

Partnerami koncertu "Solidarni z Białorusią", którego pomysłodawcą, już od 2006 r., jest stowarzyszenie Inicjatywa Wolna Białoruś, są m.in. BGK, Totalizator Sportowy, PKO BP. Transmisję koncertu zapewnią telewizje Polsat oraz Biełsat.

Na Białorusi od kilku tygodni trwają protesty po wyborach prezydenckich 9 sierpnia, w których według oficjalnych danych ubiegający się o reelekcję Alaksandr Łukaszenka miał zdobyć 80,1 proc., a kandydatka opozycji Cichanouska - 10,1 proc. głosów. Wielu Białorusinów uważa, że wyniki zostały sfałszowane.